Pozwy, które odciskają piętno na markach modowych i ich własności intelektualnej, składane są niemal codziennie. W świetle co raz większej liczby bitew sądowych pomiędzy domami mody, sieciówkami, czy ich konglomeratami, postanowiliśmy przybliżyć Wam te, które odbiły się w ostatnich latach najgłośniejszym echem.
POZWY SĄDOWE W MODZIE
PUMA, H[&]M I GUCCI VS. FOREVER 21
Amerykańska marka odzieżowa Forever21, która niedawno weszła do Polski, nie może pochwalić się dobrą reputacją. Już w 2015 roku pokusiła się o skopiowanie szwedzkiego giganta H[&]M, który sam znany jest z naśladowania innych projektantów. Zarzut został skierowany przeciwko marce Forever 21 za wprowadzenie do sprzedaży niemal identycznej torby płóciennej z napisem Beach Please. H[&]M zażądało zaprzestania jej dystrybucji, która ich zdaniem powodowała nieodwracalne szkody dla marki i jej reputacji.
To był jednak tylko początek walki z niesforną sieciówką. W kwietniu 2017 roku pozew przeciwko Forever 21 złożyła Puma – w oświadczeniu napisano, że firma oferuje skopiowane wersje obuwia z kolekcji Rihanny ‘Fenty’. Niemieckie przedsiębiorstwo sportowe oskarżyło markę o naruszenia praw autorskich oraz patentu dot. wzornictwa. Sąd w Kalifornii ustalił, że amerykańska marka dopuściła się podrobienia trzech spośród najbardziej prominentnych modeli z linii znanej piosenkarki.
Klapki z kolekcji marki Puma, Fenty (fot. puma/Instagram)
Czas na deser. Chociaż ta bitwa sądowa nie zna jeszcze swojego finału, to warto o niej wspomnieć. Mimo burzliwej przeszłości, Forever 21 znów dopuściło się kradzieży własności intelektualnej – tym raz z domu mody Gucci. Włoska marka luksusowa złożyła w sierpniu br. pozew, w którym poinformowała o kopiowaniu ich znaku rozpoznawczego: ściągaczy w układzie kolorystycznym niebieski-czerwony-niebieski oraz zielony-czerwony-zielony, a także motywów motyla i tygrysa, które pojawiły się na swetrach w kolekcji Gucci jesień zima 2017.
NIEZALEŻNI PROJEKTANCI VS. ZARA
Sieciówka fast-fashion od lat obwiniana jest za kopiowanie od stóp do głów looków z wybiegów, ale w zeszłym roku zrobiło się jeszcze goręcej, kiedy grupa niezależnych projektantów publicznie zawstydziła Zarę ukazując jej niechlubne praktyki.
Zaczęło się od mieszkającej w Los Angeles artystki Tuesday Bassen, której oskarżenia obiegły świat wraz z publikacją na Instagramie jej własnych prac zestawionych ze wzorami naszywek hiszpańskiej sieciówki.
Zara kopiuje niezależnych projektantów (fot. @tuesdaybassen/Instagram)
Nie minęło wiele czasu, a odezwały się głosy z całego świata, które nawoływały międzynarodowe firmy odzieżowe do zaprzestania bezprawnego wykorzystywania ich praw autorskich. Projektant Adam J. Kurtz stworzył kampanię ShopArtTheft, która rzuciła światło na działania firmy Ortegi. Znalazły się w niej katalogi, zbierające wszystkie ukradzione przez markę projekty, pod którymi podpisało się 42 projektantów.
COACHELLA MUSIC FESTIVAL VS. URBAN OUTFITTERS
W 2017 roku Urban Outfitters został oskarżony o sprzedawanie ubrań a akcesoriów z motywem festiwalu Coachella, bez jego uprzedniego przyzwolenia.
Coachella i Urban Outfitters niewątpliwie bazują na podobnej grupie konsumentów, ale festiwal muzyczny uznał wykorzystanie ich nazwy za obciążające dla marki i wymusił na firmie odzieżowej zaprzestanie sprzedaży rzeczy, na których pojawił się podobny napis (a nawet w samej nazwie produktów). Coachella posiada swoją własną gamę sygnowanych produktów i usług, i ich zdaniem, Urban chciał wykorzystać sławę festiwalu w celach marketingowych.
To nie pierwszy raz, kiedy Urban Outfitters został oskarżony o naruszanie własności intelektualnej. Ale jeśli sąd stanie po stronie festiwalu, to inne marki zastanowią się dwa razy, zanim skorzystają z popularności podobnych wydarzeń.
Coachella pozywa Urban Outfitters (fot. @coachella/Instagram)
STAŻYŚCI SIĘ ODPŁACAJĄ
Wiedząc, że bezpłatne staże są już wszędobylską częścią kultury całego przemysłu modowego, nie jest zaskoczeniem, że wiele spośród marek zostało już obciążonych pozwami za bezprawne wykorzystywanie i nieprawidłowe traktowaniu swoich praktykantów.
Firmy prawnicze, takie jak Leeds Brown Law, P.C czy Virginia [&] Ambinder wyspecjalizowały się w reprezentowaniu zlekceważonych stażystów, którzy znaleźli się w szeregach Gucci, Burberry czy Marc Jacobs.
Projektantki marki The Row oskarżone o wykorzystywanie stażystów (fot. @marykateolsen/Instagram)
Jednym z najgłośniejszych był pozew przeciwko Mary-Kate i Ashley Olsen, projektantkom stojącym za sukcesem marki The Row, która zmuszona była zapłacić 185 stażystom sumę 140 tys. dolarów odszkodowania. Grupa studentów zeznała, że podczas praktyk nakładano na nich zbyt wiele nadprogramowych obowiązków.
W podobnej sprawie, dom mediowy Conde Nast (USA) przegrał bitwę sądową w 2014 roku. W rezultacie, wydawca magazynu Vogue wypłacił swoim byłym stażystom 5.8 mln dolarów, którzy oskarżyli go o zbyt niskie wynagrodzenie. Sprawa ta wpłynęła na szybką zmianę programu stażowego w całych Stanach Zjednoczonych.
POLECAMY: MARTA ORTEGA – NIEZWYKLE WPŁYWOWE NAZWISKO, O KTÓRYM NIKT NIE SŁYSZAŁ