Pokolenie Millenium: Instagramowi influencerzy
7 lat temu Chiara Ferragni była nieopierzoną 23-letnią blogerką modową studiującą prawo na uniwersytecie w Mediolanie. Nigdy go nie skończyła, ale mieszka w Los Angeles w przepełnionej antykami willi wartej 3,5 mln dolarów, a dni spędza podróżując dookoła świata w crop-topach, bluzach Gucci, swobodnych jeansach i z kolekcją podróżną Louis Vuitton pod pachą. Skąd o tym wiemy?
Codziennie The Blonde Salad dzieli się zdjęciami swojego pozłacanego stylu życia z blisko 10 mln followersów na Instagramie, stając się powoli obiektem kultu w świecie mediów społecznościowych. W przeciwności do Taylor Swift, czy Beyonce, które pracować na swoje imię musiały w różny sposób, Ferragni znalazła sławę (i fortunę) publikując fotografie samej siebie w mniej lub bardziej ekskluzywnych lokalizacjach, ubranej w rzeczy znanych marek i projektantów. Obecnie jej wartość reklamową szacuje się na 12 mln dolarów – oprócz tego dochody Włoszce przynosi jej własna linia butów (blisko 500 dolarów za parę) oraz kontrakt z marką Pantene, której jest światową ambasadorką. To właśnie ona stanęła na czele generacji zdigitalizowanych native’ów, którzy ustanowili nowy i bardzo rentowny zawód: influencera w mediach społecznościowych.
Chiara Ferragni w dniu swoich 30. urodzin (fot. @chiaraferragni/Instagram)
Chiara Ferragni: gwiazda mediów społecznościowych
W tym miesiącu, w dniu, kiedy przyjęła oświadczyny swojego chłopaka, włoskiego rapera Fedeza, post z video uwieczniającym ten moment polubiło blisko milion jej fanów, zdjęcie w czarnej mini sukience oznaczone hasztagiem #ysl blisko pół miliona, a kolejnych 700 tys. serduszek pojawiło się pod obrazkiem przedstawiającym zrobiony specjalnie dla niej tort urodzinowy opatrzony logo spółki Leading Hotels of the World, który otagowała krótko #leadinghotelsoftheworld #LHWtraveler #kempinskivenice.
Chiara Ferragni z tortem urodzinowym od luksusowej marki hotelarskiej (fot. @chiaraferragni/Instagram)
Dla tych, którym obce są jeszcze mechanizmy social mediów – Ferragni najpewniej zawarła z wymienionymi markami luksusowymi układ reklamowy, którego celem jest zebranie jak największej publiczności lubiącej lub dzielącej podobny styl życia. Jednak nie ona jedyna potrafi korzystać z pozycji gwiazdy w mediach społecznościowych.
Internetowi influencerzy: Amanda Steele
Wystarczy sięgnąć pamięcią o tydziń wstecz, aby przypomnieć sobie 17-letnią Amandę Steele, która podzieliła się zdjęciem z czerwonego dywanu podczas 70. Festiwalu Filmowego w Cannes, w towarzystwie Jake’a Gyllenhaal’a i Tildy Swinton. Vlogerka urodowa posiadająca swój kanał na YouTubie, na którym zamieszcza filmiki z poradami dotyczącymi makijażu pod szyldem MakeupbyMandy24, pojawiła się na premierze filmu Okja dzięki uprzejmości domu mody Dior. A w podziękowaniu, Steele pod zdjęciem zamieściła podpis, który przeczytało 2,8 mln followersów: Thank you soooo much @diormakeup for treating me like a princess!
Amanda Steel podczas 69. Festiwalu Filmowego w Cannes (fot@amandasteele/Instagram)
Marketing w internecie: Instagram
W ostatnich latach siła blogów i platform takich jak Instagram, stworzyła nowy rodzaj marketingu oparty na kolaboracjach z dużymi nazwiskami przestrzeni online’u, mówi założycielka agencji zajmującej się zarządzaniem w mediach społecznościowych Socialyte Collective, Beca Alexander, która reprezentuje obecnie ponad stu influencerów (każdy z nich posiada pomiędzy 30 tys. a 2 mln obserwatorów). W zeszłym roku jeden z naszych czołowych podopiecznych zarobił ponad milion dalarów, a średnia zarobków w naszym portfolio to około 200 tys. dolarów rocznie, podaje pracownik agencji.
POLECAMY: 5 APLIKACJI, DZIĘKI KTÓRYM TWÓJ INSTAGRAM ZYSKA NOWĄ JAKOŚĆ
Kiedy któryś z nich zaczyna należeć do czołówki, proces tworzenia idealnego zdjęcia, które wyląduje na jednym z kont, zaczyna się coraz bardziej wydłużać. Często zatrudniana jest cała świta, w tym fotografowie, makijażyści, styliści, asystenci i redaktorzy, którzy mają za zadanie budować rządzący się własnymi prawami biznes. Kluczowym jest jednak, aby pamiętać, kto jest twoim odbiorcą i zachować autentyczność, która wpłynie bezpośrednio na poziom zaangażowania ze strony obserwatorów, podsumowuje Alexander.
Amanda Steel promująca kosmetyki marki Dior (fot. @amandasteele/Instagram)
A aby zarabiać w mediach społecznościowych, wcale nie trzeba mieć za sobą grupy 5 mln followersów – obecnie firmy wydają łącznie aż 1,5 mld dolarów na działania na Instagramie, komentuje Thomas Rankin z Dash Hudson, który łączy poszczególnych influencerów z markami. Nawet użytkownicy, których obserwuje ok. 5 tys. osób, mogą zainkasować ponad 250 dolarów za post lokujący konkretny produkt – o ile ich grupa odbiorców ma pożądany profil.
A Wy, co sądzicie o erze influencerów w mediach społecznościowych? Czy ten trend nadal będzie się rozwijał?