Minęło już trochę czasu od „antysemickiego skandalu” Johna Galliano z 2011 roku, kiedy świat mody odwrócił się do niego plecami, a projektant z dnia na dzień stracił wszystko, na co ciężko zapracował. Zwolniony ze stanowiska dyrektora kreatywnego domu mody Dior, pozbawiony prawa do kierowania własną marką, skazany przez sąd za szerzenie antysemickich wypowiedzi, Galliano usunął się w cień i przez jakiś czas nie zamierzał o sobie przypominać.
Po dwóch latach od skandalu, „syn marnotrawny” stara się wrócić do modowej branży. Jak na razie są to tylko nieśmiałe kroki, trudno jednak nie zauważyć, że o Johnie Galliano robi się coraz głośniej. Współpraca z Parsons School of Design, ostatni ekskluzywny wywiad dla czerwcowego Vanity Fair oraz plotki o tym, że Galliano ma zaprojektować kostiumy do sztuki „Bądźmy poważni na serio” (inny polski tytuł „Brat marnotrawny”) Oscara Wilde’a, w reżyserii Stephena Fry, to tylko jedne z wielu ostatnich wiadomości na temat brytyjskiego projektanta.
Wśród najnowszych informacji, pojawiła się jednak taka, która skutecznie przyciągnęła uwagę całej modowej branży. Zaczęło się od współpracy Johna Galliano z Oscarem de la Rentą. W tym roku, projektanci wspólnie stworzyli kolekcję na sezon jesień zima 2013, którą zaprezentowali na nowojorskim Fashion Weeku. W świecie mody zagrzmiało, pojawiły się pytania o powód tej współpracy, nie zabrakło również spekulacji, czy przypadkiem 81-letni amerykański projektant nie zamierza mianować Galliano swoim następcą.
Oscar de la Renta, zapytany przez Women’s Wear Daily, czy będzie kontynuował pracę z Galliano przy wiosennym sezonie 2014, tajemniczo odpowiedział – „Wszyscy cieszymy się, że mamy Johna i chcielibyśmy, żeby częściej pojawiał się w naszej pracowni”.
Dziś okazuje się, że współpraca tej dwójki będzie miała swoją kontynuację. Choć ostateczne ustalenia jeszcze nie padły, Oscar de la Renta daje wyraźnie do zrozumienia, że ma jakieś plany wobec owianego złą sławą projektanta.
„Jak już mówiliśmy, jesteśmy pod wielkim wrażeniem talentu Johna i chcielibyśmy znaleźć sposób na dalszą współpracę z nim w przyszłości” – powiedział Alex Bolen, dyrektor generalny Oscar de la Renta. „Jestem przekonany, że niezależnie od tego, co zrobił, każdy zasługuje na drugą szansę…To byłaby wielka szkoda, gdyby przemysł modowy zrezygnował z takiego talentu” – tłumaczy Oscar de la Renta.
Powyższe wypowiedzi brzmią dość enigmatycznie, widać jednak wyraźne sygnały, że wkrótce wydarzy się coś, co zainteresuje całą modową branżę. Przypuszczamy, że dowiemy się wszystkiego podczas najbliższego Tygodnia Mody w Nowym Jorku.