Zamknięte z powodu oburzenia (ang. Closed for Indignation). Taki napis oraz wycinki z jednej z mediolańskich gazet pojawiły się w piątek rano na witrynach dziewięciu salonów Dolce [&] Gabbana w Mediolanie. Projektanci na znak protestu zdecydowali się na czasowe zamknięcie wszystkich butików marki we włoskiej stolicy mody po tym, gdy w jednej z lokalnych gazet ukazał się artykuł zawierający ostre słowa pod ich adresem.
Co konkretnie rozwścieczyło Domenico i Stefano? Wypowiedz miejskiego Doradcy ds. Handlu, Franco D’Alfonso, który sprzeciwił się organizacji następnego pokazu Dolce [&] Gabbana w jednej z komunalnych lokalizacji, kwitując swoją decyzję krótkim stwierdzeniem: Nie ma potrzeby, by Mediolan reprezentowali oszuści podatkowi (cyt. za: reuters.com).
D’Alfonso nawiązywał oczywiście do niedawnego wyroku włoskiego sądu, który skazał projektantów na prawie dwa lata pozbawienia wolności oraz do wcześniejszej decyzji Komisji Podatkowej nakładającej na Domenico i Stefano obowiązek zapłacenia rekordowej grzywny w wysokości 343,4 milionów Euro.
źródło: businessoffashion.com / Dolce [&] Gabbana w proteście zamykają wszystkie salony w Mediolanie
Nie możemy dłużej tolerować niesprawiedliwych oskarżeń ze strony instytucji nadzoru finansowego oraz znosić ataków władz i mediów, którym ulegamy od lat – napisali w oficjalnym oświadczeniu projektanci, ponownie potwierdzając, że zamierzają złożyć apelację od obydwu wyroków oraz zapewniając, że mimo czasowego zamknięcia sklepów wypłacą 250 pracownikom pełną pensję.
Co sądzicie o widowiskowym proteście Dolce [&] Gabbana?