Estetyka domu mody Pucci ma zarówno swoich zwolenników i przeciwników. Ich projekty są szczególnie popularne w Rosji, na Bliskim Wschodzie i w Brazylii. Jednak teraz marka podjęła ambitne postanowienie – ich celem jest rozszerzenie zasięgu projektów Włochów w najważniejszych stolicach mody. Otworzyli butiki już w Nowym Jorku, Rzymie, a niedawno również w Paryżu na prestiżowej Avenue Montaigne.
Dom mody z Florencji pragnie rozwinąć swój specyficzny styl, otworzyć się na nową estetykę, bardziej dopasowaną do rynku, który chce podbić. Nie mają jednak zamiaru zrezygnować ze swojego dziedzictwa, jakim są ich wyraziste nadruki. Chcą jednak wprowadzić do swoich projektów więcej neutralności.
Paryżanie nie wypowiadają się zbyt pozytywnie na temat nowych kolekcji włoskiego domu mody. Uważają, że estetyka marki nie pasuje do paryskiego stylu – kwintesencji elegancji i szyku. Karl Lagerfeld, dyrektor artystyczny domu mody Chanel, dość gorzko wspomina markę w jednej ze swoich wypowiedzi dotyczących tatuaży:
„Uważam, że tatuaże są okropne. To tak jak
bez przerwy chodzić w sukience Pucci.”
Czy plan domu mody Pucci przyjmie się w światowych dzielnicach mody? Okaże się z
czasem!