Japoński koncern Shiseido, zawierając umowę z chińskim Fung Capital, przyłączył się do procesu przetargowego o francuski dom mody Jean-Paul Gaultier.
Gdy Shiseido po raz pierwszy zaproponowało Victorowi Fungowi, którego rodzina kontroluje Fung Capital oraz Li [&] Fung, wspólną inwestycję – odmówił współpracy. Powodem były niezależnie podjęte rozmowy domu mody z hiszpańskim producentem perfum Puig, współpracującym z takimi markami jak Nina Ricci oraz Paco Rabanne.
Rozmowy wznowiono jednak po tym, jak Fung zgodził się na połączenie sił w inwestycji razem z koncernem kosmetycznym Shiseido przy rozwoju marki Jean-Paul Gaultier na rynkach azjatyckich.
Francuska grupa urodowa należąca do Shiseido, Beauty Prestige International (BPI), mogłaby, dzięki przejęciu przez japoński koncern francuskiego domu mody, utrzymać odnowiony w 2001 roku kontrakt na linię perfum. Kontrakt ten wygasa w połowie 2016 roku.
Dyrektor generalny BPI, Remy Gomez, odmówił komentarza na ten temat. Rozmawiając z portalem Reuters.com, powiedział jedynie: „Od dwudziestu lat ma świetne relacje z domem mody Gaultier. Razem stworzyliśmy bardzo dobre perfumy i bardzo dobry biznes”. BPI, poza francuskim domem mody, współpracuje także z amerykańską marką Narcisco Rodriguez i Issey Miyake.
Zaufane źródła donoszą, iż Fung Capital faktycznie planowała wycofać się z przetargu. Jednak BPI dokłada starań, by mogła zostać rozpoczęta współpraca. Potwierdzono również informację o wznowionych w ubiegłym tygodniu rozmowach BPI, Jean-Paul Gaultier oraz Fung Capital. Tym niemniej, marka Jean-Paul Gaultier nie szykuje się jeszcze do wyłącznych rozmów.
Do przetargu przygotowywała się również firma Interperfumes, produkująca dla takich marek, jak Lanvin i Burberry. Choć została zaakceptowana jako ewentualny kandydat do współpracy, nie otrzymała jeszcze dostępu do wyliczeń francuskiego domu mody.
Dom mody Hermès w ubiegłym tygodniu ogłosił, iż zamierza sprzedać należące do niego 45% akcji Jean-Paul Gaultier. Wiadomość ta dotarła do opinii publicznej w niespełna rok po odejściu projektanta Jean-Paula Gaultier’a ze stanowiska dyrektora kreatywnego damskiej linii Hermès’a. Sam Gaultier, będący właścicielem 55% akcji swojej autorskiej marki, ma nadzieję zarobić na przetargu ponad 100 milionów euro.