Najnowsza kolekcja Alexandra Wanga na sezon wiosna lato 2014, sięga po inspiracje z lat 90. i przywraca do łask znaną z tamtej dekady modę na logo i nadruki. Jak tłumaczy projektant na Style.com, „moda była naprawdę zabawna, kiedy był w niej dowcip i humor i kiedy straciła swoją powagę”.
Ten rodzaj nostalgii za latami 90. znalazł wyraz w wiosenno-letniej kolekcji Wanga, w której pojawiły się bluzy i T-shirty ze znanym logo, widniejącym na wideogramach i fonogramach, informującym o wulgarnych treściach – Parental advisory, explicit content. „Pomysłem była cenzura, gra z dwoistością czegoś dosyć męskiego, skromnego i powściągliwego, a zarazem graficznego, zalotnego i przewrotnego” – tłumaczy Wang dla agencji prasowej AFP. To nie wszystko, gdyż obok słynnego logo, na garderobie znalazły się również nadruki z nazwiskiem samego projektanta. Ich obecność jest jednak bardziej subtelna, niż nachalna, gdyż litery najczęściej pojawiają się w formie ażurowych wzorów na materiałach.
Dwubiegunowość kolekcji Wanga przejawia się w stylizacjach, łączących w sobie damskie i męskie fasony. I tak frywolne i dziewczęce falbanki na mini spódnicach i krótkich topach stały się towarzystwem dla męskich koszul, luźnych szortów, pudełkowych kurtek i szerokich T-shirtów. Pastelowe róże i błękity spotkały się z szarościami, grafitem i czernią, a kobieca pepita pojawiła się obok rombów i klasycznej szarej kratki zwanej kratą Księcia Walii.
Ta ciekawa gra kontrastów stanowi podstawowy wyraz wiosenno-letniego sezonu w wydaniu Alexandra Wanga, w której awangardowa moda spotyka się z klasyką, a elegancja nabiera miejskiego luzu. Wang puścił do nas oko i liczy na to, że odpowiecie mu tym samym. My kupujemy jego poczucie humoru.