W powietrzu czuć już wiosenną odwilż, a nadmorska bryza nadciąga prosto z wybiegu Tommy’ego Hilfigera. Projektant na wiosnę i lato 2025 przygotował kolekcję, w której luz i elegancja mają się za pan brat. To tutaj uniwersytecki trendy i marynarska estetyka łączą się i tworzą looki, które podbiją sezonowe ulice!
Michael Kors wiosna 2025: Eleganckie trendy, które zdominują ciepłe miesiące
Tommy Hilfiger wiosna 2025: wiodące trendy na nadchodzący sezon
Aura pokazu sprzyjała kolekcji. Linia na wiosnę/lato 2025 zaprezentowana została w przestrzeni historycznego statku MV John F. Kennedy na najbardziej wysuniętym na południe krańcu Manhattanu. Ogromny prom stał się inspiracją, której nuty zdecydowanie przebijają się wśród projektów łączących ponadczasową elegancję, ale z luzem i marynarskimi nutami.
“Właśnie tego chcieliśmy. Czegoś kultowego, ale trochę nieoczekiwanego” – powiedział sam projektant.
Dekolty głębsze niż zwykle
Dekolt sukienek układał się w bardzo głębokie “V”. Guziki koszulek rozpięte były o kilka stopni za nisko. Zwieńczenie swetrów przypominało tenisowe klasyki zaznaczone białą lamówką. Dekolty przy niemal każdym projekcie sięgały zawrotnych, ale wciąż codziennych głębokości. Z jednej strony zadziorne, z drugiej ubrane w proste kolory czy kroje, zdominują nadchodzące ciepłe miesiące.
Jeśli wzory, to tylko w kratę i w paski
W tej kwestii Hilifiger nie zaskoczył. Choć zdecydowana większość kolekcji zdobiona była wzorem, rozpoznajemy tylko dwa, które od zawsze przewijają się w kolekcjach marki. Numer jeden – paski! Od lekkich prążków po grube pasy zdobiły swetry, błękitne koszule i koszulki polo. Numer dwa – modna krata! Tej było najwięcej i akcentowana była mocnym kolorem, co podkreślało jej rangę wśród obecnych trendów.
Rok pod znakiem rybaka
Trend na rybaka mocno akcentuje się ostatnio wśród wiodących estetyk. Tommy Hilfiger podszedł do niego z większym dystansem i zaprezentował w dużo bardziej wytwornej wersji. Zamiast lekko niechlujnego łowcę ryb wybiera eleganckiego marynarza, który przechadza się po ulicy w pięknych marynarkach skąpanych w kontraście granatu i bieli.
Spódnice tylko o długości maxi
W wiosenno-letniej kolekcji projektanta pojawiło się również sporo spódnic. Były te o kroju tuby, a więc wąskie w biodrach i ciągnące się prostą linią do końca oraz te z popeliny i o kroju “A”, a nawet plisowane. Wszystkie łączył jeden mianownik, a konkretniej długość, która zawsze sięgała poniżej kolana.
Luz w wersji chic – tego nam trzeba było
Wiosną i latem 2025 definitywny koniec mówimy dopasowanym krojom. Tommy Hilfiger nawołuje do luzu i wygody, które zamknięte są w swobodnych krojach i lekkich materiałach. Całość, choć w duchu uniwersyteckim, czego dowodem są czapki z daszkiem, wciąż skłania się ku wersji chic, a więc tej z sporymi nutami elegancji.
Jakie kolory zapowiada Tommy Hilifiger na lato i wiosnę?
Tradycyjne kolory z wiosennym twistem – tego spodziewać możemy się za kilka miesięcy. Na wybiegu pojawia się klasyczny granat, biel, czerń i czerwień, które już na dobre wpisały się w DNA marki, choć nie tylko. Rozświetla je delikatna żółć, odcienie błękitu oraz stonowane szarości i khaki, a więc barwy, które wysoko plasują się wśród wiodących w tym sezonie. Projektant decyduje się zarówno na monochromatyczne looki, jak i te o pełnej plejadzie barw.
Torebki z nutą morskiej bryzy
Tommy Hilfiger przewiduje powrót plecaków. Stawia na workowate modele w chłodnych kolorach, które zwieńczone są skórzanymi paskami i dużymi kieszeniami. Raczej daleko im do elegancji, a bliżej do wygody, a ich głównym zadaniem jest pakowność, jakże potrzebna przy okazji całodniowych nadmorskich wypraw.
W kwestii shopperek, projektant stawia na te szmaciane. Występowały w klasycznych fuzjach kolorystycznych beżu, granatu oraz brązu i przyjmowały miękką formę worka z zawiniętymi do wnętrza rogami. Te również mają być wygodne i zmieścić jak najwięcej.
Torebki w wersji mini także stroniły od elegancji. Były to małe projekty na pograniczu koszyków i szydełkowych modeli, które zamykały się klasycznym marszczeniem w workowym stylu. Te były czerwone, granatowe oraz w kolorze jasnego beżu i zawsze w monochromatycznym wydaniu.
Buty na pokazie Tommy’ego Hilfigera wzbudziły wiele kontrowersji
Zarówno męskie, jak i damskie, buty na pokazie Hilfigera budziły sporo kontrowersji. W zdecydowanej większości projektant postawił na plecione modele, które przyjmowały dwie formy. Pierwsza z nich to klapki, a więc opcja bez pięty i z zakrytym przodem, która zwieńczona była minimalnym obcasem i skórzanym splotem w kolorze bieli, granatu lub złota. Druga łudząco podobna do tej, ale w formie mokasynów, a więc z zasłoniętym tyłem.
Pojawiły się również akcenty klasycznych, zupełnie prostych sneakersów w białym kolorze. Modele miały wysoką cholewkę ze skóry i były sznurowane, idealnie współgrając ze wszystkimi lookami i często przełamując ich zachowawczość.
Akcesoria, które podsycają wiosenno-letni klimat
W kwestii dodatków, numer jeden na pokazie stanowiły naszyjniki, które zdobiły niemal każdą stylizację. Przybierały formę grubych łańcuchów, które wpasowywały się w look i towarzyszyły jego motywom przewodnim. Wykonane były z materiałowego tworzywa i zdobione wzorem kraty, pasków czy kropek oraz dekorowane granatem, bielą i intensywną czerwienią.
Główne skrzypce zagrały również czapki z daszkiem. Pojawiły się w czarnej i beżowej wersji, której wykonanie przypominało plecenie z rafii, nawiązując do nadmorskiego klimatu całego pokazu, a każda z nich zwieńczona została solidnym logo na przodzie.
Zdjęcie główne: Launchmetrics, Tommy Hilfiger SS25