Chanel na jesień i zimę 2025/26 ponownie zabiera nas do paryskiego Grand Palais, gdzie pokaz mody zamienia w teatralne show, w którym marzenia mają szansę ujrzeć światło dzienne. Kolekcja zaprojektowana przez Creation Studio działa na wyobraźnie, w której główną rolę odgrywa zabawa skalą wielkości, długości i proporcji. Całość balansuje między kobiecą i delikatną tradycją wpisaną w kody domu mody a maksymalizmem plejady sezonowych trendów.
Moda uliczna na tygodniu mody w Paryżu. Tak ubierały się dojrzałe kobiety!
Oniryczny pokaz Chanel na jesień i zimę 2025/26 w Grand Palais
We wtorek, 11 marca 2025 roku, paryskie Grand Palais zamieniło się w teatralną przestrzeń wypełnioną modą od Chanel. Nowa kolekcja Ready to Wear na jesień i zimę 2025/26 zaprojektowana przez Creation Studio zadebiutowała pod szklanym dachem, a jej scenografię przygotował Willo Perron. Plejada modelek spacerowała na tle monumentalnej, czarnej wstążki, która tanecznie unosi się nad podłogą, skupiając uwagę wokół tradycyjnych odniesień i zmian percepcji.

fot. Chanel

fot. Chanel

fot. Chanel
Warstwy, przezroczystości, kultowe tweedy. Tradycja i nowoczesne akcenty w linii Ready to Wear
Nowa kolekcja skupia się na zmianie percepcji, trafnie kierując zagubionym umysłem odbiorcy. Mini kurtka z kultowego tweedu łączona jest z przesadnie długimi spodniami. Duża koszula z popeliny traci swe proporcje i sięga kostek. Minimalistyczna kurtka nagle staje się maxi płaszczową sukienką zdobioną klejnotowymi guzikami. Peleryna kończy się mankietami, co zazwyczaj obserwujemy w marynarkach. Nic nie jest do końca sobą, a tradycyjne, na dobre zapisane w ramach Chanel elementy, miksują się z nowoczesnymi akcentami, tworząc wariacje bardzo na czasie.
Linia eksploruje również warstwowość. Monochromatyczne komplety składają się z trzech części, gdzie w grenadynowym tweedzie na raz spotykają się kurtka, spódnica i rozkloszowane spodnie, akcentując trend na noszenie podwójnego dołu. Inny wybiegowy komplet natomiast zapowiada powrót tunik, które również nosimy do spodni i spódnic na raz. Pojawiają się także głosy o eleganckich kamizelkach i bezrękawnikach.

fot. Chanel

fot. Chanel

fot. Chanel
Przeskalowane kokardy, wstążki i perły zwiastują odę do maksymalistycznych dodatków
Kokarda, wstążka, perła i kwiat – kolekcja powraca do najbardziej cenionych akcentów Chanel. Biżuteryjne dodatki brylują w każdym rozmiarze, choć to te przeskalowane i ogromne przykuwają największą uwagę. Zdobią kołnierzyki i mankiety bluzek oraz sukienek, gromadzą się na naszyjnikach i sięgają do kostek, rozkwitając nawet na spodniach i kurtkach. Perły pojawiają się na obcasach, torebki sprawiają wrażenie ogromnego naszyjnika z pereł, biżuterię zdobią monstrualne cyrkonie, a swetry skupiają się na wariacjach dużych kokard i wijących się wstążek.
Wiosenne trendy z Mediolanu? Tak Włoszki ubierają się w nowym sezonie

fot. Chanel

fot. Chanel

fot. Chanel
Kobiecość i delikatność wpisana w kody domu mody Chanel
Przezroczystości, delikatne jedwabie, romantyczne koronki, sztuczne futra – wszystkie poetyckie akcenty stworzone zostały po to, aby podkreślać kobiecość. Pojawiają się finezyjne falbaniaste peleryny, białe tweedy i bufiaste rękawy, które konkurują z mocnym, czarnym tiulem, wełnianymi trenczami i czarnymi swetrami zdobionymi aplikacjami 3D. Kobiecość, która wpisana jest w kody domu mody Chanel, zabawiacko połączyła się z lekką zadziornością i nowoczesnością, która uwydatnia się w całej kolekcji.

fot. Chanel

fot. Chanel

fot. Chanel
Zdjęcie główne: Chanel