Virginie Viard niedawno pożegnała się z Chanel. Gdy świat obiegła ta nowina rozpoczęły się szeregi spekulacji i przewidywań mówiących o tym, kto zastąpi dyrektor kreatywną domu mody. Co zatem robi Chanel? Prezentuje światu nową, teatralną kolekcję Chanel haute couture na jesień-zimę 2024/2025, która celebruje fundamentalne wartości luksusowej marki. Odświeżona wersja Chanel stworzona została przez zespół wewnętrznych projektantów.
Nowa kolekcja Chanel haute couture to wielki hołd dla Palais Garnier w Paryżu. Pojawiają się w niej akcenty stanowiące o bezpośrednich powiązaniach mody i sztuki. To ukłon w stronę artystycznej sceny Paryża, z którą Chanel związana jest od lat.

fot. Pressroom
Pokaz Chanel haute couture na jesień-zimę 2024/2025 odbył się w Operze Garnier w Paryżu
Chanel zdecydowało się zaprezentować swoją kolekcję haute couture na jesień-zimę 2024/2025 w słynnej Palais Garnier w Paryżu. Pokaz stanowił hołd dla tego miejsca, które już od chwili powstania, stanowiło kluczową rolę w historii mody i historii Chanel. To tutaj spotykała się paryska societa, której życie toczyło się pod znakiem luksusowej mody. W Operze Garnier wszystko kręciło się wokół spojrzeń i chęci zaprezentowania się, a jej korytarze przepełnione były elegancją i kunsztem.
Jacquemus potwierdza trend na paski. Tutaj podpowiadamy jak stylizować je tego lata
Kolekcja Chanel ujawniła się w tajemniczych zewnętrznych korytarzach Palais Garnier, które na czas pokazu zamieniły się aksamitne loże operowe w kolorze mocnej czerwieni. Całość opiewała teatralnym luksusem. Chanel i Palais Garnier na nowo znalazły wspólny język. Wyszczególnione zostały ich wspólne wartości, czyli piękno, cierpliwość i doskonałość.

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom
W kolekcji Chanel przeplatają się światy haute couture i Opery Paryskiej
Kolekcja Chanel haute couture zachwyca wyrafinowaną teatralnością. W pokazie doszło do owocnego spotkania świata haute couture i Paryskiej Opery. Sylwetki modelek zdobiły pokaźne pióra, kaboszony, haftowane kwiaty, które są znakiem rozpoznawczym domu mody i szlachetne warkocze. Wszystkie looki zamknięte były w doskonałych materiałach. Pojawił się lakierowany jersey, miękki tweed, jedwabisty aksamit, przezroczysty tiul, tafta i satyna księżnej. Te bogate materiały, które delikatnie szeleszczą, nadawały kolekcji dramaturgii i podkreślały jej wzniosły charakter.

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom
Bogato haftowana kolekcja Chanel haute couture nadaje romantycznego akcentu
Chanel od zawsze kocha hafty i kwiaty, więc nie mogło zabraknąć ich również w wydaniu haute couture. Na jesień-zimę 2024/2025 nadawały one ubraniom romantycznego akcentu, który dodatkowo podkręcały bufiaste rękawy i falbaniaste plisy. Całość domykały pokaźne kokardy w kolorach czerni i bieli. Choć to ponadczasowa klasa w wydaniu najbardziej eleganckiego domu mody – Chanel, nie mogło zabraknąć nowoczesnych form 3D i przejrzystych objętości.

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom
Kolory nowej kolekcji Chanel haute couture przywodzą na myśl scenę i widowiskowość
Kolekcja Chanel haute couture skąpana jest w uwielbianej czerni, złocie i kości słoniowej. W nowym pokazie dom mody łamie jednak konwenanse i do palety barw dodaje chłodne srebro, intensywną fuksję, blady róż i kolor seledynowy. Kolekcja to zabawa światłem. Jest jednocześnie matowa, lakierowana i błyszcząca, a główną rolę odgrywają emocje. Gabrielle Chanel tworzyła rewolucyjne kostiumy dla baletów Le Train Bleu (1924) i Apollon Musagète (1928), a ich pokłosie odbija się również w kolekcji na jesień-zimę 2024/2025.

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom
W nowej kolekcji haute couture wciąż zachwycamy się klasycznymi krojami domu mody, ale stworzonymi przez zespół wewnętrznych projektantów Chanel
W nowej kolekcji Chanel prezentuje swój klasyczny garnitur zdobiony “box pleats”. Widzimy go jednak w nowej odsłonie. Zrobiony jest z bordowego tweedu obszytego białą satyną. Obok niego, po wybiegu, idzie modelka ubrana w czarny sztruksowy smoking i białą bluzkę z haftowanym plastronem, zaraz za nią kroczy czarny garnitur z długim kulotem i krótka marynarka z ramionami, które otulone są piórami. Klasyczne kroje jednocześnie tańczą wśród długich płaszczy, obszernych peleryn i wieczorowych sukni, ale w wydaniu Chanel.

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom

fot. Pressroom
Zdjęcie główne: Pressroom Chanel