Wczoraj, 19 października w warszawskim Soho Factory mogliśmy oglądać długo wyczekiwany kolejny pokaz kolekcji Macieja Zienia na sezon wiosna lato 2013. Patrząc na skalę tego piątkowego wydarzenia należy on do niewielkiej grupy osób, którym udaje się zgromadzić w jednym miejscu tak wiele czołowych nazwisk polskiego show biznesu.
Jednak mając na uwadze poprzednie kolekcje projektanta goście spodziewali się spójnej z marką wizji klasyki dla każdego, podanej lekko, nieco melancholijnie i nadzwyczaj elegancko. Jednak zgodnie z tytułem kolekcji Hurricane to właśnie huragan kolorów, materiałów i precyzyjnych cięć mogliśmy podziwiać na wybiegu. Zień tym razem podał klasykę z odrobiną szaleństwa okraszoną nutką egzotycznej estetyki.
Inspiracje? Żuk goliat afrykański! Zafascynowany jego anatomią projektant postanowił z niego uczynić motyw przewodni kolekcji i to jemu zawdzięczamy nieco geometryczną formę niektórych projektów. Dlatego też po raz pierwszy w kolekcjach Zienia pojawiły się hafty za pomocą, których została wykonana podobizna owada. Na wybiegu mogliśmy podziwiać smoking w insekty, spódnice oraz bluzki, które już w dniu pokazu zawładnęły widownią (w projektach Zienia z najnowszej kolekcji przyszła m.in. Kate Rozz i Doda). Duży wpływ na całość pokazu miała także twórczość piosenkarki Grace Jones bowiem m.in. w rytm jej utworów po wybiegu przechodziła czarnoskóra modelka w której ukryta była symbolika wokalistki.
pokaz kolekcji Hurricane Macieja Zienia wiosna lato 2013/fot. Jakub Pleśniarski/LAMODE.INFO
Bazą tej najnowszej kolekcji była nieśmiertelna czerń i biel przeplatana nieco odważniejszymi kolorami jak żółty czy różnymi odcieniami niebieskiego. Wśród materiałów królował przede wszystkim jedwab, zamsz, jedwabny tiul wyszywany ręcznie kryształowymi koralikami. Wszystko to zostało uzupełnione skórą nadającą niektórym projektom nieco rockowego wyrazu. Długie suknie wieczorowe, z których słynie projektant i których nie mogło zabraknąć wykonane zostały natomiast z jedwabnej żorżety.
Podczas wczorajszego pokazu zadebiutowała także nowa linia projektanta – Zień-a-porter, czyli tańsza i luźniejsza w formie wersja 12-letniej już Zień Atelier. Znajdziemy w niej m.in. sukienki, koszule, t-shirty oraz spodnie.
Oczywiście tego wieczoru na wybiegu nie mogło zabraknąć fantastycznych polskich modelek. Najnowsze projekty prezentowały m.in. Emilia Nawarecka, Ewa Władymiruk, Charlotte Tomaszewska oraz Maja Salamon. Gościem specjalnym wieczoru była natomiast piękna topmodelka, Magdalena Frąckowiak.
Jak widać projektant lubi nowości. Postawił kolejny krok na przód nie tylko, jeśli chodzi o transmisję on-line polskiego pokazu, która jest póki, co ewenementem w skali naszego kraju, ale przede wszystkim w swojej pracy. Jeśli to miał być huragan – udało się. Tak energetycznego pokazu z dużą dozą egzotyzmu nie widzieliśmy dawno, a już na pewno nie u Macieja Zienia. Wielkie brawa, bo każda zmiana powinna zaskakiwać w sposób pozytywny. Dokładnie tak, jak wczorajszy pokaz.