Biegi, skoki na trampolinie, zapasy na macie, pływanie stylem zmiennym, siatkówka, koszykówka, lekkoatletyka – Robert Kupisz zaserwował obserwatorom prawdziwy sportowy maraton na hali. Olimpiada jest motywem wokół którego projektant zbudował całą letnią kolekcję Fair Play. Goście zajęli miejsca na trybunach i przy drabinkach, a na środku wybiegu pojawiły się niezbędne akcesoria – trampoliny, siatka, koziołki do gimnastyki artystycznej czy bramki.
Przy pierwszych donośnych taktach kultowego Queen We will rock you pojawiły się na sali gimnastycznej pierwsze z dziewięćdziesięciu (!) sylwetek. Długie, oversize’owe bluzy i parki z charakterystycznymi emblematami zestawiono z mocno wyblakłym, przetworzonym jeansem. Białe frotki z liściem laurowym i wysokie (pofarbowane rzecz jasna) skarpety uzupełniały większość zestawów.
fot. Jakub Pleśniarski/LAMODE.INFO/ Robert Kupisz Fair Play lato 2014
Muzyka i światło zmieniały się przy każdym secie projektów Kupisza, który podzielił je, oczywiście, według kategorii sportowej. Skąpe stroje kąpielowe w zwierzęce wzory, kostiumy zapaśników, krótkie bomber jacket połączone ze skórzanym dołem (skórzane spodnie projektanta ewoluują, powstają nowe kroje, z nowymi kieszonkami, zamkami i lampasami) czy błyszczące, cekinowe spodenki a’la Rocky Balboa to pomysł na polską modę w sezonie lato 2014. Nie można też nie nadmienić koszulek z numerami, luźnych swetrów z golfem w pastelowych odcieniach i niezliczonych wariacji na temat prostego t-shirtu.
fot. Jakub Pleśniarski/LAMODE.INFO/ Robert Kupisz Fair Play lato 2014
Tym, co zasługuje na dużą uwagę jest z pewnością choreografia i sam pomysł modowego show. We are the champions, Eye of the Tiger i inne szlagiery w zdrowym duchu były podkładem do totalnego szaleństwa na wybiegu. Kupisz często podkreśla nieformalność swojej mody i lubi się bawić. Wczoraj wieczorem do zabawy włączył większą część publiczności. Moda Kupisza nie komplikuje mody polskiej i nie porusza meandrów krawiectwa, ale jest z pewnością barwnym elementem; można to lubić, można mieć dystans, albo po prostu have fun.