Ciąg dalszy romansu zagranicznych marek ze stylem lat 70. tym razem dał o sobie znać w najnowszej wiosenno-letniej kolekcji Dereka Lama, projektanta, który już wcześniej odwoływał się do charakterystycznej estetyki tamtej dekady. W przypadku najnowszych propozycji powyższe referencje stały się jednak punktem wyjścia jego sezonu i zaznaczyły swoją obecność zarówno w kolorystyce, jak i w zaprezentowanych w kolekcji charakterystycznych fasonach.
Paletę zdominowały beże, brązy, turkusy i różne odcienie fioletowego, a podstawą całego sezonu okazały się proste stylizacje złożone z uniwersalnych krojów. Zamiast stereotypowych rozwiązań, takich jak kolorowe hafty, biżuteryjne aplikacje czy szereg kwiatowych motywów i geometrycznych wzorów, o latach 70. przypominały zupełnie inne detale – kontrastujące z kolorem materiałów przeszycia, duże guziki i uwielbiany przez projektanta patchwork.
Choć inspiracja stylem tamtej dekady wydaje się prostym zadaniem, poprzeczka, jaką postawił przed sobą Derek Lam znajdowała się wystarczająco wysoko. Trudne i mało atrakcyjne kolory w poszczególnych zestawach prezentowały się bardzo korzystnie, a oszczędność w wykorzystaniu dodatków wcale nie budowała wrażenia nudnego sezonu.
W jaki sposób Derek Lam zinterpretował estetykę lat 70.? O wszystkim dowiecie się z naszej galerii.