Lata 80. wciąż żywe. Oto Marc Jacobs na 2019 rok!
MARC JACOBS WIOSNA LATO 2019
„Robię to, bo to kocham” – powiedział Marc Jacobs i nawet jeżeli brzmi to banalnie, w efekcie wcale banalne nie jest. On po prostu kocha modę. Prawdą jest, że to wielkie i dojrzałe uczucie, ale potem oglądamy kolejny pokaz i na wybiegu widzimy taką euforię, jakby to było pierwsze zauroczenie. Całkiem nowe, rześkie, fascynujące. Swoje absolutne oddanie projektant wyraża nieustannym poszukiwaniem, eksperymentowaniem, żonglowaniem, próbowaniem. Wszystko do granic możliwości, nasycone jak nigdzie indziej. Jacobs jest szczęściarzem – to odwzajemniona miłość.
Co jest obiektem jego fascynacji tym razem? Amerykanin nadal pozostaje w latach 80. Studiuje swoje własne archiwa, ale także przywołuje twórczość Yves Saint Laurenta oraz początki Karla Lagerfelda w domu mody Chanel. Na jego moodboardzie znalazły się również dzieła Pierre Cardin, Perry Ellisa i Ossie Clarka. Wszystkie swoje inspiracje testuje i wyciska z nich ile się da. Na jednym wybiegu pokazuje przeskalowane i oversize`owe formy, pióra, olbrzymie kołnierze, woalki otulające całe twarze czy zamaszyste falbany.
PORÓWNAJ: MARC JACOBS – POKAZ JESIEŃ ZIMA 2018/19
Wiosenna kolekcja jest naturalnym przedłużeniem jesienno-zimowych propozycji, co widać chociażby po trapezowych sylwetkach z akcentem na ramiona, obfitych marszczeniach, vintage`owych garniturach lub kapeluszach. Tym razem widowiskowo rozjaśniła się paleta kolorów – pastelom towarzyszyły barwy ziemi. W tym temacie autor poczynił ukłon w stronę twórczości irlandzkiej artystki Genieve Figgis. W dziale materiałów równie imponująco – od najdelikatniejszych jedwabi, przez efektowne pióra, po dostojne tweedy.
Sam Marc Jacobs jest bezkompromisowy w podejściu do swojej twórczości i jej odbiorców. „Naprawdę nie obchodzi mnie to, czy to, co robię jest nowe, stare czy współczesne, casualowe lub szykowne, czy cokolwiek innego. (…) Myślę, że jest mnóstwo ludzi, którzy ubierają kobiety do Starbucksa. To mnie nie interesuje. Jeśli masz zamiar się ubrać, ubierz się. Jeśli nie chcesz się ubrać, noś swoje swetry dobre do Starbucksa”.
ZOBACZ TEŻ: BIOGRAFIA MARCA JACOBSA
Mimo że wyjątkowo pokaz zaczął się z dużym opóźnieniem (1,5 godziny!), to redaktorzy zgodnie przyznali, że jednak warto było czekać. W końcu, kto nie lubi obserwować jak kwitnie wielka miłość?