Do jakich kroków posunął się Bernard Arnault by zdobyć aż 22.6% udziałów Hermes? Choć jeszcze niedawno wszystko wskazywało na to, że głośna sądowa batalia najstarszej luksusowej marki z wpływowym koncernem Louis Vuitton Moët Hennessy może bez rozstrzygnięcia ciągnąć się długimi latami, najnowsze doniesienia Le Monde być może przyczynią się do szybszego wygrania sprawy przez Hermes.
Francuski dziennik dotarł do tajnego raportu ze śledztwa w sprawie nieoczekiwanego nabycia dużej ilości udziałów Hermes przez LVMH, które mogło mieć na celu wrogie przejęcie firmy. Z opublikowanych fragmentów wynika, że holding potężnego Bernarda Arnault, używając kryptonimu Merkury, po cichu skupował akcje marki już od 2001 roku poprzez swoje spółki córki, zaś po 2007 systematycznie pozyskiwał udziały, zawsze dbając jednakże o nabycie tak małego procent akcji, by nie trzeba było ujawniać tych informacji publicznie.
fot. Paolo Roversi/mod. Karlie Kloss/Kampania Hermes wiosna lato 2010
Wszystko to przeczy wcześniejszym zapewnieniom prezesa LVMH o czystych zamiarach inwestycyjnych holdingu i wydaje się potwierdzać plany wrogiego przejęcia Hermes. Nie wiemy, czy najnowsze informacje wpłyną na przebieg procesu, który toczy się przed francuskim sądem, pewne jest jednak, że na wizerunku LVMH pojawiają się pierwsze rysy.