Geometria w modzie znana jest Oli Bajer od podszewki, a wyjście z tego tematu obronną ręką to już naprawdę ciężka matematyka. Jej ostatni sezon pokazał jednak, że Bola w tej dziedzinie ma jeszcze wiele do powiedzenia. Eksperymentuje z autorskimi nadrukami na tkaninach, tworzy ciekawe patchworkowe połączenia oraz z doskonałym wyczuciem zestawia ze sobą różne faktury i kolory.
Po najnowszym wiosenno-letnim sezonie, z którym zadebiutowała na Alei Projektantów, widać, że uwielbiany przez nią temat jeszcze się nie zdewaluował. Co ciekawe, bardziej się rozwinął i zamienił streetwearowy charakter jej mody w mocną i pełną wyrazu kolekcję wybiegową.
Bola z sezonu na sezon stawia coraz pewniejsze kroki. W przypadku jej najnowszej kolekcji, taka śmiałość jest uzasadniona, bo świadczy tylko o konsekwencji, z jaką w swojej estetyce porusza się projektantka.
Nie dość, że z wielką dbałością podchodzi do tematu kompleksowości sezonu (znajdziemy w nim niemal każdy element garderoby – od okryć wierzchnich po krótkie topy), to jeszcze rzetelnie traktuje w nim wszystkie detale. Oprócz swoich autorskich nadruków, wiodących prym również w jej najnowszej kolekcji, decyduje się na kontrastowe przeszycia. Bardzo umiejętnie łączy ze sobą różnorodne faktury tkanin oraz świetnie operuje kolorem.
Wisienką na torcie są oczywiście pokazowe stylizacje, których siłę podkreślają dodatki – pierścienie, okrągłe okulary czy zwracające szczególną uwagę daszki z przyklejonymi do ich powierzchni pasmami włosów. Obserwując zaistniałą regułę, jeśli każda kolekcja Boli ma być coraz lepsza, to już w tym momencie należy zacierać ręce na kolejny sezon.