Pokazy Ilony Majer i Rafała Michalaka od zawsze cieszyły się sporym zainteresowaniem gości łódzkiego Tygodnia Mody. W wiosenno-letnim sezonie 2014, projektanci również stawiają nacisk na efektowną prezentację (energetyczny koncert zespołu Be My) oraz oryginalność pomysłów.
W porównaniu do poprzedniego sezonu, dominuje stonowana paleta kolorystyczna, którą ożywiły jedynie soczysta zieleń i pomarańcz. Znacznie oszczędniej prezentują się również same materiały, a cała uwaga skupia się przede wszystkim na konstrukcji – ta zawsze odgrywała pierwszoplanową rolę w kolekcjach MMC. Nie wszystkie rozwiązania trzymają się jednak swojej formy, co niekorzystnie wpływało na prezentowane na wybiegu sylwetki. Taką nierówność warunkował zapewne wybór tkanin, które zaburzały konstrukcje niektórych części garderoby.
Widać, że duet projektantów dotrzymuje kroku bieżącym trendom, wyciągając z nich najbardziej charakterystyczne akcenty, takie jak przeskalowana garderoba oraz modne połączenia transparentnych tkanin z grubszymi materiałami. Trudno nie zauważyć wiodących inspiracji modą lat 90, która stała się pierwszoplanową bohaterką wiosenno-letniego sezonu 2014. Ich charakter podkreślały stylizacje fryzur, przygotowane przez pracownię Jagi Hupało BORN TO CREATE oraz sportowe okulary od Moko 61.
Projektantom zdecydowanie nie można odmówić ciekawych pomysłów. Warto docenić to, że zawsze stawiali sobie wyżej poprzeczkę i nigdy nie pozostawali na bezpiecznym gruncie zachowawczej mody. Mając w pamięci świetny warsztat duetu MMC, nasze oczekiwania w stosunku do wiosenno-letniego sezonu były nieco większe.