NANOINFLUENCERZY. KIM SĄ I DLACZEGO POSZUKUJĄ ICH MARKI?

Dotychczas z pewnością słyszeliście o influencerach, grupie sławnych w internecie osób, których obserwatorzy na kanałach social media mierzeni są w milionach, a oni sami zarabiają na pokazywaniu produktów. Słyszeliście również o mikroinfluencerach – tych, którzy robią to samo, ale trafiają do mniejszej (chociaż bardziej sprecyzowanej) publiczności. Teraz przyszedł czas na nanoinfluencerów – kim są i dlaczego tak bardzo pożądają ich małe, ale i duże marki?

POLECAMY: 16 APLIKACJI, DZIĘKI KTÓRYM TWÓJ INSTAGRAM ZYSKA NOWĄ JAKOŚĆ

NANOINFLUENCERZY – NOWA SIŁA NA INSTAGRAMIE

Nanoinfluencerzy, w skrócie nazywaniu “nanos”, to termin używany przez firmy do określenia osób mających już od 1000 followersów i chcących reklamować produkty na swoich kontach społecznościowych.

Brak sławy jest jednym z czynników, który czyni „nanos” łatwo dostępnymi. Kiedy polecają szampon, mleczko do ciała, czy markę meblarską na swoim Instagramie, ich słowa brzmią niczym szczera porada dla przyjaciół. A marki cenią ich sobie za łatwość współpracy – w zamian za darmowe produkty lub niewielkie wynagrodzenie,”nanos” zazwyczaj mówią w social mediach to, o co ich proszą.

Nanoinfluecerzy są obecnie jedną z najbardziej pożądanych grup do promowania produktów na Instagramie 

JAK ZOSTAĆ NANOINFLUENCEREM?

Z blisko 2700 followersami, Alexis Baker (25 lat) reprezentowała relatywnie przeciętną obecność w mediach społecznościowych, pokazując zdjęcia modnych stylizacji i tropikalnych wakacji. Ale jej persona uległa transformacji, kiedy Alexis zaczęła wrzucać posty poświęcone szamponom Suave Professionals, podkładom Clinique, czy mixie kawy i wody kokosowej o nazwie Loco Coffee. Ludzie, którzy ją znali byli zaskoczeni, kiedy zobaczyli u niej hashtagi – #sponsored i #ad – zaczynając co raz częściej odwiedzać jej profil. Byli również pod wrażeniem, że potrafi działać na Instagramie, jak prawdziwa influencerka.

Mówili: Poczekaj… ale przecież ty wcale nie masz dziesiątek tysięcy followersów. Jak oni cię znaleźli? A Alexis sama nie wiedziała, co odpowiedzieć na takie pytania ze strony znajomych. Okazało się, że została „zescoutowana” przez jedną z agencji zajmującą się tzw. influencer marketingiem, firmę Obviously. Dla Mae Karwowskiej, CEO Obviously, nanoinfluencerzy to nieoceniona i niedroga możliwość skutecznego marketingu.

Alexis Baker @alexisbakerrr

JAK DZIAŁA INFLUNCER MARKETING?

„Każdy kto jest na Instagramie ma w znajomych kogoś bardzo popularnego, zbierającego góry lików i zasilającego swoje konto contentem reklamowym, mówi Karwowski, która definiuje „nanos” jako użytkowników mających między 1000 a 5000 obserwatorów. Prawdopodobnie nigdy wcześniej nie współpracowali z żadną marką i po prostu bardzo dobrze radzą sobie w social mediach.

Firmy poszukują tych “względnie nieznanych” w czasach złotej gorączki reklamowania się po przez kanały społecznościowe i osobistości. Ale duzi influencerzy, jak 20-letnia modelka Luka Sabbat, którą śledzi blisko 1.5 miliona osób, zaczęli oczekiwać wysokich wynagrodzeń. A sukcesy i sława w internecie powodują, że ich posty mogą tracić na efektywności, zbliżając ich do grupy celebrytów. W ostatnich miesiącach obserwujemy wyraźny nacisk na pracę z coraz mniejszymi i mniejszymi influencerami, bo ich zaangażowanie na profilach jest bardzo duże, dodaje Karwowski.

A Wy, co sądzicie?

ZOBACZ TEŻ: INSTAGRAM FRIENDLY – 18 BARÓW I RESTAURACJI W WARSZAWIE