Małgorzata Socha, Katarzyna Sokołowska, Magdalena Cielecka, Anja Rubik, Kamila Baar, Justyna Steczkowska, Magdalena Mołek, Bogna Sworowska, Magdalena Mielcarz i wiele innych kobiet, które dla Was stanowią synonim sukcesu, spełnienia i piękna. To głównie te Polki wymienialiście w swoich konkursowych zgłoszeniach, uzasadniając, że każda z nich ma wszystko, by zostać ambasadorką marki La Mania.
Jednak tylko autorki trzech najlepszych niebawem odbiorą paczki w których znajdą jedną z trzech nagród w konkursie. Do kogo trafią spodnie typu rurki, typu dzwony i jeansowa spódniczka z linii La Mania Denim? Sprawdźcie, kto w najciekawszy sposób odpowiedział na pytanie: „Kto według Ciebie powinien zostać ambasadorką marki La Mania i dlaczego?”.
Anna Z. z Warszawy – spodnie jeansowe typu rurki „Audrey”
La Mania jest jedną z nielicznych luksusowych marek odzieżowych z Polski, które odnoszą sukcesy za granicą. Dlatego jej ambasadorką powinna być dojrzała kobieta, pewna swoich życiowych wyborów. Oprócz tego, musi mieć świetny styl i umiejętność łączenia najnowszych trendów z ponadczasową klasyką, jak „mała czarna”, czy oczywiście „mała biała” – sztandarowy projekt La Manii.
Według mnie, taką kobietą jest Katarzyna Sokołowska. Reżyseruje i dba o choreografię pokazów mody. W swoim zawodzie, jest najlepsza w kraju. Mimo, że praca reżysera często jest wymagająca fizycznie, Kasia zawsze wygląda olśniewająco – nawet w swetrze i płaskich butach pozostaje niezwykle kobieca. Z DNA marki La Mania łączy ją konsekwencja w dbaniu o jakość i poczucie estetyki. Bez Kasi Sokołowskiej, nie byłoby w Polsce pokazów mody na światowym poziomie. To także łączy ją z marką – na polskiej scenie modowej, jest absolutnie wyjątkowa, co doceniają najlepsi.
Oprócz bycia podziwianą za swoją pracę, Kasia Sokołowska zwraca na siebie uwagę stylem ubierania. Jej stylizacje zawsze są przemyślane, choć nigdy nie wygląda na przebraną. Często stawia na polskie marki, ale w jej garderobie znajdziemy też dodatki najlepszych światowych projektantów. Każde jej publiczne pojawienie się, na jednym z pokazów mody lub premierze owocuje kilkoma publikacjami jej stroju na portalach internetowych i w magazynach. Modowe wybory i styl Kasi jest inspiracją dla wielu kobiet.
Przez wiele lat pozostawała w cieniu, znana była jedynie wśród osób z branży. Wszystko zmieniło się po programie Top Model, gdzie była jurorem. Widzowie bardzo szybko się do niej przekonali, cenili jej trafne i przemyślane uwagi. Kasia zawsze odnosiła się do uczestników kulturalnie, co nie było standardem dla pozostałych członków jury. Polki dowiedziały się kim jest Kasia Sokołowska i podziwiają jej sukces zawodowy, świetny wygląd wyjątkowy styl.
Właśnie dlatego uważam, że Kasia powinna zostać ambasadorką marki La Mania. Świetnie czuje się w kobiecych kreacjach, często eksponuje zgrabne nogi w krótkich sukienkach, ale w pracy stawia na wygodę. Linia Denim doskonale sprawdzi się w jej obowiązkach zawodowych, przy realizacji kolejnych pokazów, które jeszcze bardziej podnoszą poprzeczkę konkurencji.
Joanna J. z miejscowości Jawor – spódnica jeansowa „Katy”
Kto naczęściej zostaje ambasadorką marek? Gwiazda znana z ekranu, modelka o idealnym ciele lub piosenkarka podbijająca listy przebojów. Wszystkie one sprawiają, że chowam dłonie w kieszeniach i spuszczam wzrok, by moje kompleksy mogły swobodnie rozkwitać.
La Mania powinna coś zmienić. W końcu nie każda kobieta wiedzie perfekcyjne życie, w którym muffinki nie przemieniają się w tzw. muffin top, mascara wydłuża rzęsy o 200%, paznokcie się nie łamią, łóżko ścieli się samo, bałagan sprząta się automatycznie, a ukochany nie zna dni męskich fochów.
Kto powinien zostać ambasadorką La Manii? Na pewno nie wyretuszowany do granic możliwości manekin. Sztuczne piękno pozbawione jest emocji. Nie ma ludzi idealnych.
Ambasadorką marki La Mania powinna być kobieta z krwi i kości. Taka jak ja. Daleko m do bycia idealną. Dorobiłam się lewej zmarszczki od uśmiechania. Wygrywam w konkursach na najdurniejsze miny na zdjęciach ze znajomymi. Przed każdym ważnym wydarzeniem życiowym łamie mi się jeden paznokieć. Moje włosy nie lubią olejku arganowego i grzebienia. A na dodatek w zeszłe lato ktoś znalazł m cellulitis.
Ale wygląd to nie wszystko.
Noszę w sobie pasje. Kocham rysować ludzi. Maniakalnie szukam piękna. Kolekcjonuję magazyny. Wącham książki. Pomagam, bo wierzę, że dobro wraca. Mimo kilkudziesięciu wad i niedociągnięć potrafię wstać przed wschodem słońca, rozłożyć pędzle i farby i malować, póki kości nie przypomną mi o moim człowieczeństwie. I nie boję się przy tym ubrudzić spodni.
Anna O. z Torunia – spodnie jeansowe typu dzwony „Natali”
Ubrania sygnowane marką La Mania dają kobietom siłę, sprawiają że po założeniu ich można poczuć energię by rządzić światem (swoim światem rzecz jasna). Są proste i eleganckie w swojej formie, ale także bardzo kobiece. Podkreślają kobiecą urodę, ale także wydobywają z niej jej piękno wewnętrzne.
Ambasadorką marki LA MANIA powinna być kobieta elegancka i nowoczesna, która ceni sobie piękno, która ma wyrobiony styl i czuję się dobrze w swojej skórze. Według mnie, trochę przewrotnie, do tej roli najbardziej pasuje jej założycielka Joanna Przetakiewicz. Zachwyca, za każdym razem będąc najlepszą wizytówką swojej marki.