Niejednokrotnie skłócił ze sobą krytyków sztuki. Jedni negują wszystko, co tworzy, inni rozpływają się w zachwytach. Budzenie tak skrajnych emocji wśród publiczności to jednak dowód na to, że w sztuce Jeffa Koonsa z pewnością jest coś interesującego.
Król kiczu, wizjoner współczesnej sztuki, piewca kultury masowej, niepokorny skandalista, czerpiący garściami z dadaizmu i pop artu, od dawna jest uważany za jednego z najbardziej kontrowersyjnych artystów. To właśnie postaci Jeffa Koonsa poświęcono pierwszą retrospektywną wystawę, która ma miejsce w Whitney Museum w Nowym Jorku.
Dowodem silnych emocji, jakie budzi ten twórca jest chociażby ostatni incydent, jaki wydarzył się w nowojorskim muzeum. W sierpniu jeden z odwiedzjących wystawę mężczyzn dopuścił się aktu wandalizmu, oblewając czerwoną farbą kawałek białej ściany i pisząc na niej imię. Na szczęście, sprawca całego zdarzenia został szybko złapany, a w wypadku nie ucierpiało żadne dzieło sztuki. Tego typu sytuacje dowodzą jednak, że wokół osoby Koonsa zawsze było głośno.
W latach 90. artysta wywołał skandal cyklem rzeźb i fotografii „Made In Heaven”, w którym Koons przedstawił siebie i swoją ówczesną żonę, dawną gwiazdę filmów porno – La Cicciolinę w różnych pozycjach seksualnych. Sam twórca przyznał się, że do stworzenia tego projektu zainspirował go renesansowy fresk Masaccia – „Wygnanie z raju” i to właśnie on stał się punktem wyjścia do współczesnej analizy pojęcia „winy i wstydu” w odniesieniu do tematu seksu.
Kolejnym słynnym dziełem Koonsa jest bez wątpienia rzeźba „Micheal Jackson and Bubbles”. Kiczowata złota postać Króla Popu, trzymającego na rękach swojego szympansa Bubblesa należy do popularnej serii „Banality”. Jednak do najbardziej charakterystycznych projektów amerykańskiego artysty należą rzeźby inspirowane zabawkami dla dzieci, przypominające balony napełnione helem. To właśnie wizerunek jednej z nich pojawił się na torebkach z limitowanej kolekcji marki H[&]M.
Powyższa współpraca towarzyszy wspomnianej ekspozycji Koonsa w nowojorskim Whitney. Cała ekspozycja prezentuje 150 projektów znanego artysty, jakie stworzył od 1978 roku do czasów obecnych. Retrospektywna prezentacja jest wciągającą opowieścią o twórczości Jeffa Koonsa, która dzięki swojej chronologii pozwoli zrozumieć odbiorcom charakter jego sztuki.
Wszyscy, którzy mają w planach wizytę w Nowym Jorku, mają szansę zapoznać się z całą ekspozycją. Wystawa „Jeff Koons: A Retrospective” jest dostępna do 19 października.