Logotyp serwisu lamode.info

Oto jedno z najbardziej kontrowersyjnych dzieł sztuki, o którym kiedykolwiek słyszałam

Sprzedano je za ponad 6 milionów dolarów...

Oto jedno z najbardziej kontrowersyjnych dzieł sztuki, o którym kiedykolwiek słyszałam 176830

“Komediant” autorstwa Maurizia Cattelana to dzieło sztuki, które błyskawicznie obiegło świat, stając się jednym z najbardziej dyskutowanych i prowokacyjnych symboli współczesnej twórczości. Jeśli ten banan przyklejony taśmą do ściany umknął twojej uwadze, warto poznać jego niezwykłą historię. To praca, która nie tylko wywołuje uśmiech i kontrowersje, ale przede wszystkim zmusza nas do ponownego zdefiniowania tego, czym tak naprawdę jest sztuka i jaka jest jej rzeczywista wartość. Co warto wiedzieć na jego temat? Sprawdziłam. 

Z artykułu dowiesz się:

  • Kto stworzył „Komedianta” i dlaczego stał się tak głośnym nazwiskiem? Poznasz Maurizio Cattelana, włoskiego artystę, którego kontrowersyjne prace balansują na granicy absurdu i prowokacji, a zarazem zmuszają do głębokiej refleksji nad sztuką.
  • Co sprawia, że banan przyklejony do ściany taśmą klejącą stał się symbolem współczesnej sztuki? Zastanowimy się, co tak naprawdę definiuje wartość dzieła sztuki, kiedy wydaje się ono być tak banalne.
  • Jakie były reakcje na premierę „Komedianta”? Dowiesz się, jak praca Cattelana zaskoczyła świat rynku sztuki i jakie kontrowersje wywołała na targach Art Basel, gdzie zapłacono 120 tysięcy dolarów za zwykłego banana.
  • Co dzieje się z tym dziełem teraz? Sprawdzimy, jak „Komediant” zyskał nowe życie na aukcjach i jakie szokujące decyzje podjęli jego nowi właściciele, w tym plan zjedzenia banana przez jego nabywcę.
  • Jaka jest moja refleksja na temat tej pracy? Podzielę się przemyśleniami na temat tego, jak „Komediant” zaskakuje swoją formą, ale też głęboko skłania do zastanowienia się nad tym, co w sztuce naprawdę jest wartościowe – forma, materiał czy reakcje widza?

“Komediant” Maurizia Cattelana – absurd jako refleksja

Maurizio Cattelan, włoski artysta znany z balansowania na cienkiej granicy absurdu i głębokiej ironii, stworzył “Komedianta” w 2019 roku. Ten akt to nic innego jak zwykły banan przymocowany do ściany srebrną taśmą klejącą. W tej jawnie prostej, wręcz banalnej formie tkwi jednak jego moc. Cattelan celowo używa kontrastu, by postawić przed widzem i krytykami kluczowe pytanie: czy materiał, forma, czy może idea stojąca za gestem, stanowi o istocie sztuki?

Wirtualne muzeum skradzionych skarbów kultury – UNESCO otwiera nowy rozdział ochrony dziedzictwa

“Artystyczny owoc” sprzedany za fortunę 

“Komediant” wywołał sensację już podczas swojego debiutu na prestiżowych targach Art Basel w Miami. To, co było najbardziej szokujące, to jego cena. Mimo że był to łatwo psujący się owoc, dzieło osiągnęło astronomiczną sumę: 120 tysięcy dolarów. Co więcej, sprzedano aż trzy egzemplarze. Był to celowy żart na najwyższym poziomie, prowokacja, która miała na celu obnażenie mechanizmów i absurdów rządzących współczesnym rynkiem sztuki. Publiczne wystawienie banana skłaniało widzów do zastanowienia się, dlaczego prosta koncepcja może zyskać tak ogromną wartość finansową i kulturową.

Co dziś dzieje się z bananowym dziełem? 

Nawet po pierwotnej sprzedaży, historia “Komedianta” nie miała końca. Jedna z jego wersji osiągnęła później rekordową cenę, przekraczającą 6 milionów dolarów (ok. 26 milionów złotych) na aukcji Sotheby’s. Co ciekawe, zgodnie z medialnymi doniesieniami z 2024 roku, nabywca jednego z egzemplarzy, chiński przedsiębiorca i twórca kryptowalut Justin Sun, ogłosił, że zamierza zjeść zakupionego banana. Ten gest miałby być kolejnym elementem doświadczenia performatywnego, wpisującego się w tradycję tego “żywego” dzieła.

Kluczem do wartości nie jest sam owoc. Zgodnie z certyfikatem autentyczności, kupujący nabywa koncept i instrukcje montażu. W przypadku zepsucia się owocu, właściciel może go po prostu wymienić na nowy, świeży egzemplarz banana i taśmy. To idea jest unikatowa, nie materiał. Przykłady tych prac znalazły swoje miejsce zarówno u prywatnych kolekcjonerów, jak i w instytucjach takich jak Muzeum Guggenheima. Zjedzenie banana przez różnych artystów i zwiedzających w trakcie wystaw tylko pogłębiło dialog wokół tego dzieła.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Vito De Biasi (@vito_de_biasi)

C liczy się w sztuce?

“Komediant” to przewrotne arcydzieło, które rzuca wyzwanie naszym definicjom. Zamiast skupiać się na formie czy trwałości materiału, Cattelan zmusza nas do uznania, że wartość dzieła sztuki leży dziś przede wszystkim w koncepcji, reakcji odbiorców i sposobie, w jaki rezonuje ono z rynkiem.

W mojej ocenie, dzieło to z humorem demaskuje współczesne zjawiska. Wywołuje śmiech ze względu na absurdalność, ale jednocześnie prowadzi do poważnych pytań. Cattelan udowadnia, że nawet najbardziej nieprawdopodobny pomysł, jeśli zostanie opatrzony artystycznym kontekstem i wzbudzi silną dyskusję, może zostać uznany za cenne wyrażenie artystyczne. To właśnie ta zdolność do przyciągania uwagi i prowokowania refleksji czyni z “Komedianta” tak potężne i trwałe dzieło.

Otwarto Muzeum Stanisława Szukalskiego: poznaj polskiego dziadka Leonardo DiCaprio

 

Joanna Andrzejewska-Sarnowska Avatar

Dziennikarka z dziesięcioletnim stażem, miłośniczka historii i ludzi, którzy je opowiadają. Absolwentka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, w przeszłości zawodowo związana z takimi tytułami jak Cosmopolitan, Joy, Hot Moda czy Twój Styl. Na co dzień zajmuje się tematyką lifestylową. Najbliższa jej sercu jest moda, którą traktuje jak coś więcej, niż tylko sposób ubierania się. Jej wielką pasją są też podróże i psychologia, którą właśnie studiuje. Z niekończącą się listą pytań dopłynęła właśnie do nowego, stylowego portu – redakcji Lamode.info.

WIDEO

podobne artykuły