Polówki ze słynnym logo gracza polo na koniu czy swetry w estetyce preppy – kto nie kojarzy jednej z najsłynniejszych linii Ralpha Laurena, Polo? To marka, po którą chętnie sięgają nie tylko Amerykanie, ale przede wszystkim turyści. Dla wielu może być, więc zaskoczeniem, że do tej pory nie istniał jej damski odpowiednik. Jednak z ostatnim pokazem projektanta uległo to zmianie. Po raz pierwszy bowiem na wybiegu zadebiutowała linia Polo dla pań. Dwadzieścia pięć sylwetek poprzedziło regularną kolekcję Ralph Lauren Collection, która pokazywana jest, co sezon w czasie New York Fashion Week.
Tak, więc pomysły na sezon jesień zima 2014/2015 podzielono na dwa, wyraźnie odmienne segmenty, które sam projektant scharakteryzował w ten sposób: „Kocham kontrast między eklektycznym duchem linii Polo, a luksusem i nowoczesną estetyką glamour linii Collection”.
Pierwsza część była, więc bardziej młodzieżowa i w stylu boho. Widać było inspiracje kulturą mieszkańców różnych zakątków Ameryki m.in. indiańskiego plemienia Nawahów, ale także m.in. spuścizną Azteków. Wśród projektów jednak nie pojawiły się te, rodem z amerykańskiego college’u, a raczej delikatnie nawiązujące do francuskiej estetyki. Damska linia Polo debiutując na wybiegu w pełnowymiarowej formie zastąpiła tym samym linię Blue Label marki.
Tuż po niej pokazano propozycje z metką Collection – kaszmirowe płaszcze, peleryny i swetry, spodnie z wełnianej flaneli czy satynowe suknie do ziemi. Jasne kolory – od bieli po róż i delikatny fiolet – uzupełnione zostały pod koniec mocną szarością w różnych odcieniach. Na wybiegu tuż obok m.in. Karlie Kloss pojawiła się Monika JAC Jagaciak z agencji Gaga Models.