Co Paryż proponuje mężczyznom na kolejny rok? W sezonie wiosna lato 2016 panowie postawią na wolność wyboru i dopasowanie garderoby do własnej osobowości, nie odwrotnie. Męska sylwetka wykreowana przez francuskie (ale nie tylko) domy mody jawi się jako silna, pewna siebie postać, która doskonale czuje się zarówno w miejskiej dżungli, jak i podczas ekscytujących wypraw w obliczu dzikiej natury. Sprawdźcie jakie trendy lansują marki w europejskiej stolicy mody!
1. VALENTINO
fot. Facebook.com/Valentino
Maria Grazia Chiuri I Pierpaolo Piccioli nie mogli zdecydować się na temat przewodni kolekcji i proponują kontrastowe połączenia. Mężczyzna Valentino ma wiele twarzy – czasami jest elegancki, ale często wybiera również sportową estetykę, raz dobrze czuje się w militarnym stylu, ale nie stroni też od hawajskich i azteckich klimatów. „Obecnie różne kultury łączą się w jedną całość – proces ten stał się dla nas źródłem ekscytujących inspiracji” – przyznała po pokazie dyrektor kreatywna włoskiego domu mody. Nienachalne printy zdobią kurtki typu bomber, płaszcze, swetry czy dodatki. Jeżeli pojawia się mocny akcent kwiatowy lub wojskowy, stylizacja zostaje dopełniona bazowymi elementami w postaci prostych jeansów (denim odgrywa w kolekcji ważną rolę), monochromatycznych zestawów oraz zgaszonej palety kolorów. Mimo że pojawiają się fantazyjne detale, większość z tych rzeczy to bazowe projekty, które można od razu przenieść z wybiegu na ulicę. Taka właśnie idea przyświecała projektantom: „To ważne, że przekształcamy kulturę couture na coś, co ludzie mogą nosić na co dzień” – potwierdziła Chiuri.
2. LOUIS VUITTON
fot. Facebook.com/LouisVuitton
Nie tylko kobiety pragną zwracać na siebie uwagę – panowie również lubią błyszczeć, a potwierdza to Kim Jones, autor męskiej linii Louis Vuitton. Projektant przyznał, że największą inspirację była dla niego migracja idei, którą obecnie obserwujemy, np. sposób w jaki Japonia absorbuje kulturę Ameryki. Zdecydowane cięcia i charakterystyczne printy nawiązują do kultury Dalekiego Wschodu, a obecne na koszulach czy dodatkach nazwy marki wpisują się w trend logomanii typowy dla Stanów Zjednocznych czy Europy Południowej. Na pokazie kolekcji na sezon wiosna lato 2016 można było zobaczyć połyskujące materiały, krzykliwe kolory czy mocne akcesoria. Panowie wybierający projekty francuskiego domu mody nie mają kompleksów – męskości nie ujmuje im róż, kwiatowe wzory i apaszki. Jednocześnie stawiają na nieśmiertelne klasyki w postaci prostych płaszczy czy nieskomplikowanych krojów, a atletyczne tendencje mają odzwierciedlać ich aktywny tryb życia.
3. GIVENCHY
fot. Instagram.com/GivenchyOfficial
Riccardo Tisci rozstawia w miejscu pokazu klatki i składa hołd mężczyźnie zniewolonemu. Projektant często odnosi się do swoich katolickich korzeni, dlatego w nowej kolekcji można zauważyć silną inspirację religią, szczególnie Jezusem Chrystustem, który jest, jego zdaniem, najsłynniejszym skazańcem wszechczasów i jednocześnie ikoną dla mężczyzn w więzieniach. Kreator fascynuje się celami, w których obok portretu Mesjasza, wiszą plakaty pięknych kobiet, więc przenosi oba wątki na wybieg. Printy z postacią Jezusa w koronie cierniowej lub ukrzyżowanego pojawią się na koszulkach, bluzach, spódnicach czy spodniach, a kobiece sylwetki są wyposażone w różańce. Jednocześnie dyrektor kreatywny francuskiego domu mody wprowadza motywy pełne optymizmu, jak duże klucze zawieszone na szyjach modeli zwiastujące wolność oraz gwiazdę jako symbol boskiej idei, światła, nadziei i szczęścia.
4. DIOR HOMME
fot. Facebook.com/Dior
Dior w nowym sezonie stawia na klasyczną elegancję ze streetwearowym twistem. Debiutujący w Dior Homme Kris Van Assche proponuje panom sprawdzone rozwiązania, jak doskonale skrojone garnitury, długie płaszcze czy szykowne koszule, ale ucieka od rutyny i wprowadza elementy odbicia, m.in. mocne akcenty kolorystyczne, suwaki czy zabawę fakturą. Romby z pulowerów wędrują na spodnie, krawaty korespondują z kurtkami typu bomber, a rząd zamków ozdabia eleganckie marynarki. Mocnym trendem na przyszły sezon wiosenno-letni będzie powrót moro, który zauważamy zarówno w kolekcji Dior, jak i Valentino. Mężczyźni postawią na miejski kamuflaż, a jednocześnie pokażą swoją romantyczną odsłonę dzięki kwiatowym nutom, podkreślonym na wybiegu w postaci scenografii.
5. BALMAIN
fot. Facebook.com/BalmainParis
Nawiązania do militariów odnajdziemy również w nowej kolekcji Balmain. „To był mój pierwszy pokaz mody męskiej” – powiedział po prezentacji Olivier Rousteing i przyznał, że bardzo identyfikuje się z wykreowaną przez siebie sylwetką. Mężczyzna francuskiego domu mody jest „bardzo Balmain”, dokładnie taki, jak jego dyrektor kreatywny – silny, eksplorujący świat w poszukiwaniu skarbów. Metafora odkrywczej eskapady jest w nowej kolekcji mocno zarysowana – począwszy od gamy kolorystycznej, przez kroje projektów, aż po charakterystyczne dodatki w postaci plecaków, pojemnych toreb, czapek z daszkiem czy wygodnych butów.
6. LANVIN
fot. Instagram.com/LanvinOfficial
Główny projektant męskiej linii Lanvin – Lucas Ossendrijver osadza swoją nową kolekcję w epoce vintage i odnosi się do nowej fali lat 80. Na wybiegu mogliśmy zobaczyć połyskujące koszule, bejsbolówki, oversizowe płaszcze z tweedu czy drapowane kurtki. Sylwetka lansowana przez francuską markę jest rockowa i tajemnicza, momentami wręcz mroczna, a powagi dodaje jej zgaszona paleta barw (czerń, szarość, granat). Ossendrijver postanowił skupić się na rzemiośle i konstrukcji, stąd zauważalna dbałość o detal. „Tu nie chodzi o ozdoby” – spuentował autor kolekcji, która w swojej prostocie jednocześnie skupia się na mocnych akcentach, jak niestandardowe wykończenia odzieży czy biżuteria.
7. SAINT LAURENT
fot. Instagram.com/ClubSaintLaurent
Dyrektor kreatywny Hedi Slimane zatytułował swoją kolekcję „Surf Sound”, a w podtytule dodał „Hołd Dla Współczesnej Kultury Kalifornijskiej Muzyki Surf”. Jaka melodia gra w duszy projektanta? Mężczyzna zgodnie z wizją Saint Laurent będzie w 2016 roku spoglądał wstecz, aby zainspirować się subkulturami i klimatem vintage. Młodzieżowy bunt i hippisowskie hasło „peace and love” w jednym modowym koktajlu to dla dyrektora kreatywnego Saint Laurent naturalne powiązanie. Kolekcja z jednej strony jest pełna rozwiązań, które już widzieliśmy, ale zaskakujące połączenia i płynne przejścia pomiędzy różnymi epokami dają twórcy laur pierwszeństwa. Dziennikarze piszą o Slimane`ie „kurator mody”, a sama marka obwieszcza, że ponownie udowodnił, że jest jednym z najlepszych projektantów naszego pokolenia, zgadzacie się?