Marka Calvin Klein stała się symbolem amerykańskiego stylu – szykownego minimalizmu, o lekkim zacięciu glamour. Francisco Costa, obecnie „urzędujący” dyrektor kreatywny firmy, nie pragnął jej charakteru. Świetnie odnalazł się w oszczędnej estetyce i konsekwentnie rozwija ją na różnych polach.
Jesienno-zimowa kolekcja jest skoncentrowana wokół tematu faktur. Sylwetki projektant ograniczył do absolutnej prostoty – sukienki mają niemalże kształt prostokątny, podobnie jak płaszcze. Wąskie spodnie z wysokim stanem lekko zwężają się w nogawkach, przywodząc na myśl wskrzeszone przez modę lata 60. Ascetyczny minimalizm pozwala skoncentrować się na tkaninach – od błyszczącego jedwabiu po krótkowłose futra.
Chłodna paleta barw – ograniczona do bieli, czerni, beży i szarości – wydaje się czasem nieco zbyt wąska i monotonna. Z drugiej strony stanowi ona wymarzone tło dla efektownych akcesoriów.
Minimalizm ekstremalny, nieco futurystyczny, bezlitośnie zimny – prawie nieprzystępny – tak najkrócej można określić jesienno-zimową kolekcję Calvin Klein. A jednak – jest to najpopularniejszy nurt w modzie. Na tym właśnie opiera się sukces amerykańskiej marki.