11. października Aula Wydziału Fizyki Politechniki Warszawskiej na jeden wieczór zmieniła swoje oblicze. Z typowo naukowego miejsca przeobraziła się w prawdziwie modowy wybieg, a to za sprawą duetu projektantów Marcina Paprockiego i Mariusza Brzozowskiego, którzy w zabytkowych wnętrzach postanowili zorganizować pokaz kolekcji na sezon wiosna lato 2012.
Chociaż pogoda za oknem przypomina o zbliżającej się zimie, po przekroczeniu progów auli czuć było w powietrzu zapach wiosny. Przybyłych tłumnie gości witała sala udekorowana kwiatami oraz… świergot ptaków. Wraz z upływem czasu melodyjne dźwięki były coraz mniej słyszalne, rosło natomiast napięcie i podekscytowanie – to związane było nie tylko z oczekiwaniem na sam pokaz, ale i z emocjami, jakie towarzyszyły fotoreporterom, gdy na sali pojawiały się kolejne znane twarze. Trzeba przyznać, że polski duet ma wokół siebie naprawdę sporą rzeszę fanów. W pierwszych rzędach zasiedli zarówno związani z branżą modową – Robert Kupisz, Joanna Horodyńska, Tomek Jacyków, jak też pozostałe gwiazdy – wielbiciele talentu i wierni klienci, a wśród nich Doda, Michał Piróg, Filip Bobek, Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor, Weronika Książkiewicz, Katarzyna Kolenda-Zaleska…
Gdy tylko wybiła godzina 21.30 salę ogarnął mrok, a z głośników rozległa się muzyka przypominająca ścieżkę dźwiękową z baśni o dobrych wróżkach – na wybiegu pojawiła się pierwsza modelka – Ania Milkiewicz – w czarnej, asymetrycznej, koronkowej sukience wzbudziła niemałe poruszenie wśród obserwatorów. W takiej konwencji zaprezentowane zostało kilka pierwszych sylwetek. Następnie przy dźwiękach kultowego Like A Virgin – Madonny – pojawiły się modelki w kusych cielistych kreacjach, ozdobionych falbanami i wykończonych cekinami. Kolejna część kolekcji stawiała na wyraźny kolor i składała się z sukienek łączących w sobie bawełnę z malowanym w abstrakcyjne ornamenty jedwabiem. Mimo różnorodności materiałów i kolorów kolekcja była spójna pod względem fasonów i stylistyki – wyraźne asymetryczne cięcia i mocne metalowe zamki, dodawały poszczególnym projektom typowych dla duetu znamion. Z całością idealnie współgrał naturalny makijaż i fryzury, które przygotował Maciej Maniewski, jak mówi wzorował się na tym, co zauważyć można było w tym sezonie na paryskich wybiegach. Miało być klasycznie, naturalnie, a wilgotny połysk miał dawać odczuć, jakby dziewczyny dopiero co wyszły z kąpieli w basenie. Gromkie brawa, jakie projektanci otrzymali na finale były zupełnie zasłużone.
Zajrzyjcie koniecznie do galerii i przenieście się w świat, jaki tego wieczoru stworzyli dla miłośników swojego talentu Marcin Paprocki i Mariusz Brzozowski!