Michał Szulc to bez dwóch zdań jeden z najbardziej obsypanych wyróżnieniami projektant młodego pokolenia. Zadebiutował siedem lat temu z kolekcją Japan, której idea nawiązywała do azjatyckiej formy. W tzw. międzyczasie zdążył wypuścić na rynek ekskluzywną linię perfum i zaprojektować policyjne mundury.
Jego nowa kolekcja o wiele mówiącej nazwie Violent to swego rodzaju manifest Michał Szulca i jego interpretacja społecznych zmian. Każdą z modelek wyposażył zresztą w czarno-białe czapki z daszkiem ozdobionym tym sloganem. Całe sylwetki były już zdecydowanie mniej “gwałtowne”. Projektant bazował na sukienkach i spódnicach, które, mimo swojego oversize’u, dzięki odpowiedniemu doborowi materiałów (tafty, drukowane jedwabie, powlekane bawełny) były niezwykle kobiece.
fot. Jakub Pleśniarski/ Michał Szulc wiosna lato 2013
Zaskoczył kolorem, bo prócz wszechobecnej w Łodzi bieli i czerni, wybrał także intensywne, nasycone granaty i błękity oraz fuksję. Całość sportowa, ale z dużą klasą i przede wszystkim, z dobrym pomysłem.