Przed Olivierem Rousteing, zaledwie 25-letnim projektantem, który objął stanowisko dykretora kreatywnego marki Balmain stanęło ogromne wyzwanie. Jak zastąpić wizjonerskiego Christophera Decarnin, który poniekąd stworzył image mającego już sześćdziesiąt sześć lat francuskiego domu mody, tworząc co sezon uwielbiane przez kobiety niepokorne kolekcje w bardzo luksusowym wydaniu? Rousteing przez dwa ostatnie lata był prawą ręką mistrza, a wcześniej blisko współpracował z Roberto Cavalli.
Dzięki tej niespodziewanej zmianie ról w szeregach Balmain, kolekcja wiosna lato 2012 wzbudziła jeszcze większe zainteresowanie niż zazwyczaj. Fani marki wstrzymali oddech, który z ulgą wypuścili, gdy na wybiegu pojawiły się pierwsze sylwetki z kolekcji Rousteing.
Pokaz otworzyła twarz Balmain, Anja Rubik, w białej poprzetykanej złotymi dodatkami koszuli i szerokich błękitnych spodniach. Kowbojki wysadzane kryształkami układającymi się w mozaikę dopełniały całość. Tuż za nią pojawiła się kolejna polska modela, Kasia Struss w zapierającej dech w piersiach mini z korespondującym z nią żakietem. Haftowane złotą nicią barokowe wzory i szeroki pas z błyszczącą klamrą to detale, z których Balmain jest znany na całym świecie. Olivier zaczerpnął z twórczości Decarnin jednak dodał projektom szczypty klasyki – nieco bardziej wypracowane, czystsze linie i większa uwaga poświęcona krojom były w kolekcji zauważalne.
fot. East News/ Pokaz kolekcji Balmain wiosna lato 2012
W kolekcji znalazły się także skórzane spodnie z wysokim stanem, długie obszerne spódnice zapinane na złote guziki, patchwork i ciężkie bransolety. Palety barw projektant n użył ostrożnie, bazując na czerni bieli i wspomnianym już złocie, a pojawiające się pastelowe kwiaty tonujące drapieżny look marki były swego rodzaju ryzykiem.
Rousteing, którego inspiruje wczesny Oscar de la Renta i sam twórca marki Balmain, Pierre, to jeden z najlepiej zapowiadających się projektantów w światowej branży, a jego pierwsza kolekcja dla Balmain to ogromny sukces.