Sukces jesienno-zimowej kolekcji marki Burberry był tak spektakularny, że prędko się raczej nie powtórzy. Christopher Bailey postanowił więc na chwilę zwolnić tempo i zaczerpnąć z nieprzebranych źródeł dawnych kolekcji marki, trzymając się bardzo słusznej zasady, że odświeżona klasyka jest bezkonkurencyjna.
Tym niemniej, Bailey nie byłby sobą, gdyby nie dodał nowoczesnych akcentów swoim projektom. Tak więc płaszczom z imponującym, sztywnymi kołnierzami, inspirowanym ubiorem cyklistów z lat 20-tych, towarzyszą skórzane spodnie motocyklowe i bardzo zabudowane, ciężkie czarne sandały. Krótkie kurtki i kamizelki nabijane ćwiekami przywodzą na myśl ostry rock’owy look zespołów heavy metal’owych. Z drugiej jednak strony, brytyjski projektant zaprezentował także cienkie pikowane kurtki – rozpoznawalny ubiór angielskiej szlachty, używany podczas wiosennych polowań i konnych przejażdżek. Całości dopełniają siatkowe podkoszulki, koszule z krótkim rękawem zapięte, wzorem mundurów wojskowych, na ostatni guzik oraz duże torby, przypominające te noszone dawniej przez listonoszy.
Kolorystyka nie odbiega daleko od modnych jesienią oraz zimą militarnych tonacji – Bailey wciąż stawia na zgniłą zieleń, ciepły beż, czerń i granat. Ta kolekcja to prawdziwa gratka dla miejskich zawadiaków!