Michael Kors w tym roku świętuje trzydziestolecie obecności na rynku. Prezent, jaki zafundował sobie z tej okazji z pewnością ucieszy miłośników mody i biznesu.
Michael Kors Holding postanowił bowiem zadebiutować na nowojorskim parkiecie giełdowym. Już czternastego grudnia do obrotu trafią prawie czterdzieści dwa miliony akcji, każda w cenie około 17-19 dolarów. Sam Michael Kors „pozbędzie się” ponad pięciu milionów akcji, pozostałe, które będzie można nabyć, należą do prezesa spółki Johna Idola oraz największego udziałowca firmy Sportswear Holdings Ltd.
Czy w dobie kryzysu takie odważne posunięcie jest dobrym rozwiązaniem? O tym z pewnością przyjdzie się przekonać na przestrzeni lat. Tymczasem każdy może stać się współudziałowcem luksusowej marki z branży mody. Może jest to dobry pomysł na nietypowy świąteczny prezent dla giełdowych graczy i miłośników fashion?