W miniony piątek Federalny Sąd w Nowym Jorku umorzył postępowanie przeciwko Warner Bros. Proces wytoczylo wytwórni Louis Vuitton, oskarżając twórców sequelu Kac Vegas, typowo amerykańskiej komedii, o wykorzystanie w filmie podróbek torebek Louis Vuitton. Konkretnie walizki będącej jakoby projektem marki.
Skarga wpłynęła do sądu w grudniu, a LV oskarżało Warner Bros o wykorzystwanie falsyfikatów jej flagowych projektów, które na potrzeby filmu produkowała chińsko-amerykańska firma Diophy.
Chodzi konkretnie o scenę, w ktorej grający upośledzonego brata panny młodej Alan taszczy ze sobą ogromną torbę podróżną z logo LV i mówi – Uważaj, to Louis Vuitton.- Niestety, potężny francuski brand tym razem przegrał z Kretesem. Sędzia uznał oksarżenia za bezpodstawne, zauważając, że rzeczona torba pojawia się na ekranie zaledwie przez kilka sekund i nie jest centrum konkretnej sceny.
Vuitton domagało się w ramach zadośćuczynienia profitów ze sprzedaży filmu, który zarobił około 580 miliona dolarów i zniszczenia wszystkich kopii sequelu Kac Vegas oraz materiałów go promujących. – Jesteśmy głęboko rozczarowani decyzją sądu. Wciąż będziemy chronić naszą markę i powieźmiemy wszelkie środki zapobiegawcze, w sytuacji błędnego użycia naszych znaków firmowych, logo dla dobra naszych klientów. – komentuje zarząd Louis Vuitton. Ciekawe, czy gdyby francuskie podróbki pokazano w polskich serialach awantura byłaby taka sama?