Pierwszy dzień polskiego Tygodnia Mody w Łodzi już za nami. Na wybiegach zaprezentowano kolekcje na jesień zimę 2013/14 – niektóre zachwycające, inne, co najmniej rozczarowujące. Przed południem, tradycyjnie pokazała się strefa OFF Out Of Schedule – młodzi i początkujący projektanci. W mniej zobowiązujących wnętrzach niż te na Alei Głównej, ale w nowym miejscu – pięknym pałacyku przy ul. Pomorskiej – wśród stałych bywalców pojawili się także debiutanci zarówno na Fashion Weeku, jak i w branży!
Pokazem otwierającym całą imprezę był ten autorstwa marki Sofia French, która została założona w 2013 roku i swoje pierwsze kroki stawia właśnie na Tygodniu Mody w Łodzi! Mocne i ryzykowne wejście w polską branżę. W opisie kolekcji projektantki na jesień zimę 2013 można przeczytać, że inspiracje do niej zaczerpnięte zostały z hinduskiej kultury, jednak trzeba przyznać, że ciężko je dostrzec. Poza narzuconymi na głowę kapturami na wzór burki, długimi sukienkami, noszonymi wraz ze spodniami, które przypominają tradycyjny strój męski dhoti oraz bogatymi zdobieniami podobnymi do tych na brzegach sari ciężko tak naprawdę powiedzieć czy w tej kolekcji cokolwiek było rodem z Indii.
Czarne sylwetki, które otworzyły pokaz, całkowicie zeszły na drugi plan, gdy na wybiegu zaprezentowane zostały projekty w palecie brązów, które były najmocniejszym punktem kolekcji. W zasadzie na ich rozbudowanych formach mogłaby opierać się całość. Mocno w oczy rzucały się również sylwetki całe zadrukowane postacią mężczyzny, które nie również zaburzały spójność kolekcji.
Naszym faworytem spośród wszystkich sylwetek jest ta z płaszczem z brązowego włosia i satynowymi rękawami. Choć nie był to najbardziej udany debiut to warto na przyszłość skupić się na solidnej inspiracji i spójnej całości.