W piątkowy wieczór na gości Fashion Week Poland w Łodzi czekał pokaz kolekcji marki Orsay. Od tego brandu oczekuje się przede wszystkim ultra kobiecych kolekcji. Tym razem Orsay zwrócił uwagę nie tylko samymi projektami, ale również oprawą pokazu. Na początku pojawiły się… mydlane bańki, dzięki którym powróciliśmy do wspomnień z dzieciństwa, potem radosna melodia w tle (nogi same rwały się do tańca), a na końcu miks lat 50., 60. i 70. na wybiegu. Pokaz stylizował sam Andrzej Sobolewski, a więc było na co popatrzeć. Bardzo konsekwentny element stanowiły natapirowane fryzury a’la amerykańska, perfekcyjna pani domu, koniecznie przewiązane chustką. Zaskoczyły okrągłe „lennonki”, nieco z innej, historycznej bajki (ciekawe zestawienie słodkich lat 50. i rock’n’roll’a królującego dekadę później).
fot. materiały prasowe
Jakie projekty dominowały na Alei Głównej? Urocze, proste w formie mini sukienki z kontrastującymi ostrymi kołnierzykami, dwurzędowe płaszcze w mufkami w stylu wielkomiejskiej damy, kremowe swetry z dekoltem w łódkę i charakterystyczne dla epoki Twiggy bloki kolorów. Użytej palecie barw też nie można nic zarzucić – pastele zgodne z trendami wiosna lato, złoto i srebro na wieczorne wyjście, brąz, beż i czerń dla bardziej zachowawczych kobiet.
fot. materiały prasowe
Na deser Orsay zaserwował gościa specjalnego, znaną ze szklanego ekranu Dorotę Gardias. W kliku słowach – pozytywny wieczór w doborowym towarzystwie.