Swobodne podejście do mody i poczucie humoru – to zapewne dwie rzeczy, które mały Robert już odziedziczył po swoim sławnym tacie, aktorze Owenie Wilsonie. Biała bawełniana koszulka, granatowe spodenki, a do tego para wygodnych trampek – to zestawienie idealne dla tak małego dziecka. Byłoby jednak zbyt nudno, gdyby nie dodatki, a te w stylizacji Roberta godne są uwagi. Biały kapelusik w stylu rybackim idealnie chroni przed rażącym słońcem, a zabawny śliniak, oprócz funkcji czysto praktycznych, rozśmiesza przechodniów – napis “I love my auntie” (z ang. kocham moją cioteczkę – przyp. red.) to zapewne pomysł słynącego z dużego poczucia humoru taty. Nam się podoba!
fot. East News/Robert Ford Wilson