Gucci, Bottega Veneta, Yves Saint Laurent, Balenciaga, Alexander McQueen, Stella McCartney, Sergio Rossi, Brioni, Boucheron, Girard-Perregaux, JeanRichard, Qeelin i Christopher Kane. Zastanawiacie się nad punktem wspólnym wyżej wymienionych marek? Wszystkie należą do grupy PPR, jednego z najważniejszych holdingów branży mody, zarządzanego przez wszechwładnego François-Henri Pinault.
Choć plotki o planowanej reformie koncernu pojawiły się już parę miesięcy temu, dopiero dzisiaj prezes PPR oficjalnie potwierdził te interesujące doniesienia. Okazuje się, że dotychczasowy szyld holdingu ulegnie zmianie już 18. czerwca, co oznacza, że wkrótce PPR przekształci się w Kering. Prócz nazwy (mającej pochodzić od bretońskiego słowa „dom”), modowy potentat zyska także świeżą identyfikację wizualną m.in. nowe logo w kształcie sowy z rozpostartymi skrzydłami.
fot. materiały prasowe/nowe logo Kering, byłego PPR
Ciekawi Was, czy zmiana nazwy pomoże holdingowi w walce z głównym konkurentem, grupą LVMH?