Kto był Twoim pierwszym modowym wzorem do naśladowania? Opowiedz nam o nim
Myślę, że moje wzory zawsze były podświadome. Długo walczyłam z modą i nie chciałam uznać jej piękna, czy wpływu. Podobało mi się to, co podobało się mojemu tacie – kobiety z filmów lat 50. i 60. A potem kobiety mojego ukochanego Woody’ego Allena. Tweedowe marynarki, chinosy, sztruksy, męskie koszule, łaty na łokciach… Niewymuszona klasa na co dzień, która nie przyćmiewa człowieka.
Czy w Twojej szafie można znaleźć ubrania vintage, z którymi wiążą się szczególne historie i trzymasz je z sentymentu?
Oczywiście. To sweter Kenzo mojego taty z lat 90-tych. Miał piękną, ciemną karnację i kolorowe dzianiny wyglądały na nim znakomicie. Pamiętam, jak nosił ten sweter na gołe ciało na wakacjach w Hiszpanii. Mam też pierścionek, który moja babcia dostała na swoje 18. urodziny. Uwielbiam rzeczy, które mają swoją historię i pozwalają nam ją nadpisywać. Nie wszystkie rzeczy mają potencjał starzenia. Ja wierzę, że właśnie w takie warto inwestować. Czas, pieniądze i emocje.
Pamiętasz swój studniówkowy look?
Pamiętam. Wtedy dla mnie królowała czerń. Ciężko w to dziś uwierzyć, ale była długa, z prześwitującą, welurową koronką. Bardzo piękna, ale raczej w stylistyce gotyckiej.
Jaka była pierwsza markowa rzecz, którą miałaś w swojej szafie? Dlaczego to właśnie ją wybrałaś i kiedy to było?
Była to oczywiście rzecz vintage. Czerwona piękna sukienka Lanvin, którą podarowała mi przyjaciółka. Miała niesamowicie intensywny czerwony kolor. Lekka i bardzo kobieca. Wcześniej mama kupiła mi garnitur Prady, ale pamietam, że na tamtym etapie – miałam z 16 lat – to było ważniejsze dla niej, niż dla mnie.
Gdybyś miała do końca życia nosić tylko jedną rzecz, którą masz w swojej szafie, co by to było i dlaczego?
W tej chwili byłaby to sukienka w panterkę polskiej marki Le Brand. Uwielbiam ją. Ma w sobie kobiecość. Jest zarazem klasyczna i nowoczesna. Czuję się w niej najlepiej.
Na fashionbiznes.pl, przeczytaj również wywiad z Igą Chojnicką, w ramach cyklu K(B)ariery
Jak opisałabyś swój styl? Co jest dla ciebie ważne w modzie?
Eklektyzm. Nie lubię stylizacji z lookbook’a. Lubię łączyć stare z nowym. Myślę, że w moim stylu widać dużo sentymentu do dawniejszych niż ja sama czasów.
Masz na swoim koncie jakieś modowe faux pas, które szczególnie zapadło Ci w pamięć? Jeśli tak, to opisz nam je.
Sądzę, że kilka razy, w dawnych czasach, mogłam się lepiej przyjrzeć, że rajstopy są jednak perłowe (śmiech).
Zdjęcie główne: IG @lara_gessler