Kto był Twoim pierwszym modowym wzorem do naśladowania?
Zdecydowanie moja mama. Moda od zawsze była jej pasją. Ma niesamowite wyczucie stylu. To, jak stylizowała (chcociaż wtedy to słowo nie było popularne) mnie i moją siostrę w dzieciństwie, przykuwało uwagę innych. Ludzie często zaczepiali ją na ulicy i mówili, że jesteśmy świetnie ubrane. Dzięki niej nauczyłam się, że moda to forma wyrażania siebie i zabawy.
Czy w Twojej szafie można znaleźć ubrania vintage, z którymi wiążą się szczególne historie i trzymasz je z sentymentu?
W szafie mam kilka ubrań i dodatków vintage, które mają dla mnie ogromne znaczenie sentymentalne, np. złote kolczyki w kształcie koła. Dostałam je od mamy dawno temu. Miałam je ubrane na własnym ślubie, co czyni je jeszcze bardziej wyjątkowymi.
Pamiętasz swój studniówkowy look?
Jasne! Dokładnie pamiętam ten dzień, ponieważ w tym samym czasie miałam sesję zdjęciową w mieście oddalonym o 300 kilometrów od mojego rodzinnego domu. Prosto z planu pędziłam spóźniona do szkoły, gdzie już od kilku dobrych godzin trwała impreza. Miałam na sobie czarną, klasyczną sukienkę do kolan i, co również dobrze pamiętam, byłam jedyną osobą ubraną na czarno. W tamtych czasach na studniówkach królowały jaskrawe kolory.
Przeczytaj również: Wywiad z Agatą Tanter, założycielką portalu LaMode.info
Jaka była pierwsza markowa rzecz, którą miałaś w swojej szafie?
Była to klasyczna, czarna torebka Chanel, kupiona w Paryżu. Pamiętam, jak sprzedawczyni kilkakrotnie zapewniała mnie, że to świetna inwestycja. W tamtej chwili brzmiało to jak usprawiedliwienie wydanej kwoty, ale dzisiaj, widząc, w jakim tempie wzrosły ceny tych torebek, muszę przyznać, że miała rację.
Gdybyś miała do końca życia nosić tylko jedną rzecz, którą masz w swojej szafie, co by to było i dlaczego?
Gdybym miała do końca życia nosić tylko jedną rzecz, byłby to kaszmirowy sweter. Uwielbiam swetry – są wygodne, ciepłe i dają mnóstwo możliwości stylizacji.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jak opisałabyś swój styl? Co jest dla ciebie ważne w modzie?
Klasyka i minimalizm. Zawsze stawiam na ponadczasowe kroje i wysokiej jakości materiały. Wychodzę z założenia, że lepiej kupić mniej, ale lepszej jakości, aby ubrania służyły przez lata, niż mieć szafę pełną rzeczy na jeden sezon.
Masz na swoim koncie jakieś modowe faux pas, które szczególnie zapadło Ci w pamięć?
Nie przypominam sobie żadnego modowego faux pas. Staram się dobierać ubrania świadomie i nie przejmować zbytnio tym, co „powinnam” nosić. Dla mnie ważne jest, żeby czuć się dobrze w tym, co mam na sobie, a nie martwić się o ewentualne błędy. Zresztą, czy istnieje coś takiego jak „modowe faux pas”? Moda to bardzo subiektywny temat. Coś, co dla jednej osoby będzie modowym faux pas, ktoś inny uzna za interesujące i oryginalne.
Czy masz na swoim koncie modową współpracę, którą wspominasz ze szczególnym sentymentem?
Jest takich wiele, np. sesja zdjęciowa dla marki Free People. Zdjęcia do kampanii odbywały się w różnych dzielnicach Paryża. Miałam na sobie stylizacje inspirowane latami dwudziestymi XX wieku. Z tego projektu powstał także piękny album “Through the Decades”.
Więcej wywiadów z osobami z branży mody przeczytaj na fashionbiznes.pl
Zdjęcie główne: IG @juliabijoch