Ktokolwiek zastanawia się, czy wyglądająca wyzywająco kobieta może być jednocześnie seksowna i szlachetna, z pewnością powinien zobaczyć najnowszą kolekcję Donatelli Versace. Bo efektowność, siła i kobiecość to fundamenty domu mody Versace, którego gospodyni na pewno nie zamierza siedzieć cicho w czasach, kiedy ich prawa są ponownie zagrożone.
fot. Versace Offcial/Instagram
Pierwsze, co uderza w pokazie, to plemię modelek w punkowym make-upie i z kolorowymi treskami we włosach, które z poważnym wyrazem twarzy, stawiając mocno kroki, uwagę każdego zwróciły w stronę długich nóg w półprzezroczystych pończochach. Ale już otwierająca pokaz sylwetka, ubrana w dwurzędowy, krótki płaszcz, ogłosiła: equality!, na wystającej spod niego podszewce.
Czarne, bezkompromisowe i doskonale skrojone garnitury, narzuty, małe czarne, krótkie, pudełkowe kurtki, spódnice ołówkowe – te wszystkie elementy argumentowały za powrotem do wysokiej klasy krawiectwa.
Jakkolwiek wyzywająco wyglądały dziewczyny Versace, przesłanie Donatelli było wręcz przeciwnie, pokojowe. Bo każda kobieta zasługuje na równość, lojalność i miłość, a przede wszystkim ma prawo do wolności, także w kwestii ubioru.
fot. Versace Official/Instagram
fot. Versace Official/Instagram