Mimo że ostatni sezon trudno określić jako okres świetności marki pod względem ekonomicznym, pokaz jesiennej kolekcji włoskiego domu mody zaprezentowanej podczas fashion weeka w Mediolanie każe myśleć, iż jest zgoła odwrotnie. Uwypuklając mocne strony swojej marki Miuccia Prada pokazała jedną z najmocniejszych kolekcji w ostatnich latach. Utrzymana w melancholijny nastroju jesienna propozycja, zgodnie z ulubionym i często w przeszłości cytowanym przez projektantkę motywem uniformu, pełna była marynistycznych odniesień. Pojawiały zatem się charakterystyczne nakrycia głowy, nawiązujące do typowych marynarskich strojów spodnie czy skórzane tuniki. Z pewnością jednak nie była to jedyna inspiracja. Włoszka lubująca się w przygotowywaniu dla odbiorców swego show zagadek znaczeniowych dotyczących różnych elementów scenografii oraz samych inspiracji, przywołała w jesiennej propozycji także ducha lat 50. w linii spódniczek czy patchworkowych kardiganach. Jednym z punktów ciężkości pokazu były na pewno akcesoria: torby przywodzące na myśl ekwipunek wędrownika bardziej niż damską torebkę, zaprezentowane zostały na nową modłę: przewieszone ukośnie, powyżej linii bioder. Dopełnieniem stylizacji kroczących w takt przeboju Nicka Cave’a i Kylie Minogue „Where the Wild Roses Grow” modelek były podkreślające talię paski, zwieńczone dekoracją złożoną z sakiewki i …pęku kluczy. Zobaczcie w galerii wszystkie sylwetki tego pełnego niespodzianek pokazu!