Ekspresyjne kolory, fantazyjne printy – Anna Sui bez końca rozpracowuje te same, kluczowe dla niej elementy w modzie. Nigdy się jednak nie powtarza, a każda jej kolekcja jest radosną afirmacja kobiecej mody.
W kolekcji jesień zima 2012/13 Sui sięgnęła głęboko do lat 60. – co widać przede wszystkim w wykorzystanych przez nią fasonach. Dużo ważniejsza jest jednak ucieczka w świat fantazji (co możemy zaobserwować we wszystkich projektach Rodarte, ale tez, między innymi, w ostatniej kolekcji Marca Jacobsa dla jego autorskiej marki). Tym samym stworzyła cos w rodzaju bibliotekarki w wersji hippie – warto zwrócić uwagę na sztruksowe kołnierzyki, lekko trapezowe spódnice, buty kaczuszki na niskim obcasie, cygaretki o szerokiej nogawce oraz peleryny i wszelkiego rodzaju „narzutki” na ramiona. A wszystko to w radosnych, zupełnie nie zimowych kolorach.
Jednak, jak banalnie by to nie zabrzmiało, najważniejszy u Anny Sui jest zawsze uśmiech, a ściślej rzecz biorąc, radość, jaką powinna nam sprawiać moda. Codziennie – niezależnie od tego, czy jesteśmy tylko jej pasjonatami, czy twórcami.