Mediolański pokaz domu mody Versace otworzyła sylwetka bazująca na klasycznym, szarym garniturze, czarnych garniturowych półbutach i nawiązującej do nieco kiczowatego dorobku z czasów Gianni Versace, koszuli w abstrakcyjny wzór. Następne sylwetki zdominował kolor – od błękitu poprzez cytrynową żółć i turkus aż po blady róż i intensywną czerwień. Tradycyjne garnitury zmieszały się z rockowymi stylizacjami (skórzane ramoneski, klamerki na całej długości nogawki spodni o wąskim kroju, przeźroczyste topy z siatki) oraz zestawami na plażę.
Na tych ostatnich na dobre rozgościł się kultowy print – skośne pasy z barokowymi, złotymi motywami roślinnymi, łudząco przypominający ten dostępny niedawno w damsko-męskiej kolekcji dla szwedzkiej sieciówki H[&]M.
W akcesoriach wielki powrót sandałów gladiatorek połączonych ze skarpetkami, podróżnych toreb, nieco punkowych breloków i skórzanych bransolet z logo złotej meduzy.
Paul Smith, Dsquared2, John Richmond, a teraz Versace – w nadchodzącym sezonie lata 80-te mają monopol
w modzie męskiej.