Trzeci dzień na catwalk’ach paryskich był szeroko komentowany przez entuzjastów mody. Na pokazie Manish Arora wystąpił bowiem prawdziwy magik, który wyciągał ze szklanego pudła modelki. Projekty tej marki zostały przyjęte równie dobrze, co szalone występy pana w czarnej pelerynie. Manish Arora proponuje bowiem futrzane spódnice midi i bufiaste rękawy w barwnych sukienkach. Widać tu inspirację zarówno kulturą Meksyku jak i Orientem.
fot. East News
Projektant Balmain, Christophe Decarnin, odszedł od punkowej estetyki i zwrócił się ku boho. Błyszczące, inspirowane stylem hippie wzory, trochę futra i dużo srebra w dopasowanych sukienkach to przepis Balmain na jesień i zimę. Rick Owens nie zawiódł wiernych fanów, pokazując strukturalne płaszcze i dużo czarnej skóry. Zamiast futrzanych etoli zaproponował futerkowe kaptury połączone z dzianiną.
Nina Ricci skupiła się na delikatnych, kobiecych krojach i półprzeźroczystych materiałach. Coś dla fanów kwiatków i pastelowych odcieni.
Generalne podsumowanie już wkrótce!