Każda gala to dla nas okazja, aby uważnie przyjrzeć się stylizacjom gwiazd na czerwonym dywanie. Na uroczystość Brit Awards 2011, która miała miejsce 15 lutego w Londynie, jak zwykle licznie przybyły osobistości z branży muzycznej. Kto stylizacyjnie wypadł najlepiej?
Dość ładnie, bo kolorowo, zaprezentowała się „otwarta na modowe trendy” Rihanna (nagrodzona w kategorii najlepsza międzynarodowa artystka). W multikolorowej kreacji nie zwróciła jednak uwagi na graficzny wzór gorsetu, który optycznie zniekształcił piosenkarce biust. Nie była to jednak jedyna stylizacja piękności z Barbadosu – tego wieczoru artystka przebierała się bowiem aż trzy razy. Całkiem interesująco i z pazurem wypadła Jessie J (nagroda w kategorii wybór krytyków) brytyjska piosenkarka, która na ten wieczór wybrała ultrakrótką, ciemnozieloną sukienkę i buty na platformie w stylu glam rock, uzupełniając całość o makijaż i fryzurę a’la Uma Thurman w filmie Pulp Fiction. Piosenkarka i aktorka Paloma Faith postawiła na stylizację wiernie oddająca charakter jej ulubionego stylu retro. Podobnie z resztą jak piosenkarka Sophie Ellis-Bextor, która na ten wieczór przywdziała ognistą czerwoną sukienkę w modne grochy. W klasycznej czerni wystąpiły wokalistki się Cheryl Cole i Avril Lavigne, gdzie ta pierwsza wypadła elegancko, a druga popsuła wszystko nazbyt dziecięcą, pstrokatą fryzurą. Wśród przybyłych panów wypatrzyliśmy naszego ulubieńca Marka Ronson’a, który wypadł świetnie, Justina Bieber’a (nagroda w kategorii największy przełom międzynarodowy), który zaprezentował się dość minimalistycznie, młodzieżowo, ale z klasą. Na gali pojawił się także kierowca fomuły 1 Lewis Hamilton, który wraz z bratem Nicholasem zaprezentował elegancką klasykę.
Zobacz gwiazdy podczas gali w naszej galerii. Ciekawi nas, która ze stylizacji Wam przypadła do gustu najbardziej?