MODA W TWIN PEAKS
Minęło prawie 27 lat od premiery kultowego serialu Davida Lyncha, ale krawieckie wybory jego nieco dziwacznych bohaterów wciąż funkcjonują w modowej świadomości. To zasługa w zasadzie jednej, niezwykle utalentowanej osoby – kostiumografki, Sary Markowitz. Mimo, że pilotażowy epizod Twin Peaks przygotowała wieloletnia współpracownica Lyncha, Patricia Norris, to Markowitz doprowadziła tę mistrzowską produkcję do końca. Po czym rozpoczęła pracę nad innym, wielkim serialem, The Big Bang Theory.
TWIN PEAKS: KOSTIUMY
Kostiumy stworzone przez Markovitz na potrzeby Twin Peaks, do bólu inspirują. Dokonała ona rzeczy bardzo trudnej – nadała temu surrealistycznemu światu rzeczywistego, realnego charakteru, balansując pomiędzy tym, co prosto z wieszaków (Levi’sy 501s) i zupełnie poza nimi. W ten sposób wypracowała kostiumy, które idealnie przystawały do lynchowskiej umiejętności wyprowadzania publiczności z równowagi za pomocą pozornie niegroźnych sytuacji.
Kostiumy w kultowym Twin Peaks (fot. Pinterest)
TWIN PEAKS: MODA WEDŁUG MARKOWITZ
Bliżej nieokreślony mężczyzna w czarnym garniturze, Agent Cooper, został wystylizowany na spokojnego, poprawnie odzianego funkcjonariusza, sprowadzonego do niewielkiego miasteczka, gdzie niemal każdy skrywa mroczne sekrety. Wszyscy bohaterowie kultowego Twin Peaks wyglądali tak, jakby nosili ubrania ze swojej rzeczywistej garderoby, pachnące tańszym lub droższym zmiękczaczem do tkanin. Dzięki temu byli po prostu autentyczni. Wystarczy spojrzeć na Bobbiego Briggsa w spranej flanelowej koszuli, czy Laurę i Donę w plisowanych spódnicach do kostek, które pewnie odziedziczyły po swoich mamach. W Twin Peaks nawet wcielenie diabła miało na sobie casualową, dżinsowa koszulę, niezależnie od tego czy pojawiło się pod nazwiskiem Leo Johnsona, czy pod postacią abstrakcyjnego, demonicznego bytu.
ZOBACZ TEŻ: ŻEGNAMY KULTOWY SERIAL GIRLS
Kostiumy w kultowym Twin Peaks (fot. Pinterest)
SERIALE: ROLA KOSTIUMÓW
Twin Peaks to także bezprecedensowe, mordercze show w swetrach. Mroczna parada miękkich i ciepłych crew neck’ów oraz oversizowych kardiganów o grubym splocie, które równie dobrze mogłyby pojawić się na seksownych ramionach kobiet – bohaterek wielu spośród najnowszych seriali. Za przykład wystarczy wziąć miejscową femme fatale, Audrey Horne. W tej całej, nieco drwalskiej rzeczywistości (nawet agent Cooper skończył w stonowanych ubraniach w kolorach ziemi, co jego kolega Albert Rosenfield nazwał formą modowego samobójstwa), kostiumy Markowitz zacumowały na moment w wspaniałych latach 50. W tym nieco niemodnym, przestarzałym miasteczku gdzieś po środku lasów, gdzie kobietom zdarza się rozmawiać z pieńkami, logika młodzieńczego ubioru w stylu Elizabeth Taylor, nagle wydała się zupełnie na miejscu.
Kostiumy w kultowym Twin Peaks (fot. Pinterest)
FENOMEN KULTOWEGO TWIN PEAKS
W drugim sezonie Twin Peaks miał już na tyle ugruntowaną pozycję, aby móc zacząć bawić się na całego, komentując (a raczej komplementując) swoje poprzednie pomysły. Markowitz i producenci stworzyli swój własny świat, wybierając oślepiające, tandetne szale w kratę i pasujące do nich krawaty na prezent z okazji ślubu Milfordów. Podobnie potraktowali stylizacje z pokazu mody Dicka Tremayne’a, pełne ekstrawaganckich wzorów, które wspaniale parodiowały jego postać pierwszorzędnej ofiary mody. A kiedy serial dobiegał już końca, Markowitz zakończyła swoje dzieło z wysoką notą kiepskiego smaku, podkreślając tym śmiertelne żniwa, które zebrało miasto. Uczestniczki konkursu piękności na Miss Twin Peaks ubrała w plastikowe płaszcze przeciwdeszczowe – jakże subtelne nawiązanie do sceny otwierającej legendarną serię, w której Pete Martell klęcząc nad ciałem zamordowanej Laury Palmer, mówi: She’s dead, wrapped in plastic.
Więcej zdjęć bohaterów Twin Peaks znajdziecie w galerii poniżej.