1 lutego 2017 roku odbyła się premiera kolekcji GASH, stworzonej przez Michała Szulca na sezon wiosna lato 2017. Projektant podczas pokazu zaprezentował też linię stworzoną dla marki TATUUM.
MICHAŁ SZULC GASH
Tytuł GASH, który w dosłownym tłumaczeniu oznacza nacięcie, przełożył się na wybiegu na zdekonstruowane formy. Proste kroje, które pozornie wydawały się zwarte, zostały ponacinane w taki sposób, aby dać efekt multiplikacji. Projektant kojarzony jest z asymetrią i dekonstrukcją, ale po raz pierwszy oba te tematy zostały tak mocno zaakcentowane.
Kolejną nowinką w marce Michał Szulc są mocno graficzne wzory, ale aby zrównoważyć obszerne, skomplikowane sylwetki twórca złagodził je bazowymi elementami garderoby, jak trencz, jeansowa kurtka czy biały t-shirt.
Modelki na finale pokazu Michała Szulca “GASH” (fot. Marek Makowski)
MICHAŁ SZULC x TATUUM
Podczas pokazu premierowo zaprezentowano także 10 sylwetek z limitowanej kolekcji „Naturally Together” zaprojektowanej przez Michała Szulca dla marki TATUUM. „Moja współpraca z marką TATUUM rozpoczęła się ponad 10 lat temu, do tej pory byłem zaangażowany w projektowanie męskiej kolekcji. W sezonie wiosna-lato 2017 wspólnie postawiliśmy sobie poprzeczkę wyżej, tworząc kolekcję linii damskiej sygnowaną moim nazwiskiem. Tytułowa naturalność we współpracy z marką TATUUM to przede wszystkim spójne spojrzenie na projektowanie ubrań dla naszych marek. Wykorzystałem w kolekcji len – tak bardzo kojarzony z TATUUM i nadałem mu indywidualnego charakteru, tworząc sylwetki, które naturalnie nawiązują do mojej głównej kolekcji GASH”- mówił Michał Szulc.
Reżyseria i choreografia pokazu były autorstwa Katarzyny Sokołowskiej, a za produkcją odpowiadała agencja Limelight. Oprawą muzyczną zajął się Wojtek Urbański z kolektywu RYSY. Stylizacje przygotowała Marcela Stańczyk, makijaże stworzyli eksperci Sephora, fryzury – artistic team La Biosthetique Paris na czele z Rominą Grieger, a manicure – styliści z alessando International.