Dries Van Noten to marka, która lubi zaskakiwać, a styl jej designer’a i założyciela określany jest jako nieco ekscentryczny. Nie inaczej jest w przypadku męskiej kolekcji na jesień-zima 2011/12. Dries zainspirował się sylwetką muzyka i ikony lat 70-tych, David’a Bowie’go. Projektant uważa, że Bowie popchnął go do myślenia o przekraczaniu granic, dlatego cała jesienno-zimowa kolekcja oparta jest na kontrastach. Spod wieczorowych marynarek przebijają się białe t-shirty, golfy z grubej wełny połączone są z lekkimi koszulami, a dopasowane kurtki idą w parze z bardzo obszernymi bojówkami.
Uwaga odbiorcy skupia się też na detalach, takich jak np. futrzane wykończenia płaszczy w stylu paryskiej bohemy, nogawki spodni chinos wykończone są błyskawicznymi zamkami i lampasami, a kilka kurtek ma fantastyczne etniczne hafty.
Projektant z Antwerpii po raz kolejny pokazał na co go stać.