REKLAMA
Logotyp serwisu lamode.info
REKLAMA

Marta Lech-Maciejewska z serii Fashion Memory: “Lubię, kiedy mój strój jest moim podpisem”

W ramach cyklu FashionMemory rozmawiamy z Martą Lech-Maciejewską, właścicielką marki Spadiora.

Marta Lech-Maciejewska z serii Fashion Memory: “Lubię, kiedy mój strój jest moim podpisem” 133630
REKLAMA

Kto był Twoim pierwszym modowym wzorem do naśladowania? 

Marta Lech-Maciejewska: Mama! Z trwałą na głowie, dużymi okularami a’la muchy, marynarkami z poduchami na ramionach i marchewkową pomadką na ustach. Uwielbiałam jej styl. Jako mała dziewczynka nasłuchiwałam stukania obcasów na klatce schodowej, które zwiastowały jej powrót z pracy. Od zawsze podziwiałam też styl Lady Di. Jej piękne stylizacje, krótką fryzurę i to, jak szlachetnie potrafiła wyglądać nawet w zwykłej bluzie dresowej. Miała dla mnie unikalny i niewytłumaczalny urok księżniczki.

Czy w Twojej szafie można znaleźć ubrania vintage z historią? 

Mam ich całe mnóstwo. Część z nich po Babci i Mamie, część kupiłam z drugiego obiegu. Po Babci mam apaszki i szale oraz naturalne futro, które liczy sobie około 50 lat. Natomiast po Mamie odziedziczyłam szerokie marynarki, dużo pięknej biżuterii i torebkę „podkowę” z karmelowej błyszczącej skóry. Jako mała dziewczynka chowałam w niej rozmaite skarby: kamyki, kolorowe wstążki, szklane kuleczki.

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Spadiora (@spadiora)

Pamiętasz swój studniówkowy look? 

Długo szukałam stylizacji studniówkowej. Po pierwsze, w moich rodzinnych stronach sklepów z sukienkami było jak na lekarstwo, po drugie, miałam dość ograniczony budżet. Finalnie znalazłam ją w niepozornym sklepiku w sąsiednim mieście. Był to zestaw składający się ze spódnicy i miękkiego gorsetu z dekoltem wykończonym na prosto. Spódnica w kształcie literki A, z jednej strony ładnie podkreślała talię i biodra, z drugiej budowała wrażenie balowej. Całość w czarnym kolorze z półmatowego mocno gniecionego… ortalionu. W formie klasyczna, ale ten materiał sprawiał, że wyglądała dość nowocześnie. Niestety nie mam jej już w mojej szafie, ale z pewnością bym ją dziś na siebie założyła bez poczucia obciachu.

Jaka była pierwsza markowa rzecz, którą miałaś w swojej szafie i dlaczego to właśnie ją wybrałaś?

To zależy, co znaczy „markowy”. Dla dziewczynki z małej mazurskiej wsi wszystko, co nie pochodziło z bazarku, było właśnie „markowe”. A tak serio: pierwsza markowa rzecz w mojej szafie to malutka torebeczka, wręcz portfel, na dłuższym pasku marki Prada, z licowej skóry w kolorze wiśniowym. Z przepięknym malutkim złotym logo marki. Ze względu na ogromny wymiar symboliczny mam ją do dziś. Kupiłam ją 12 lat temu podczas drugiej w życiu podróży zagranicznej do Włoch.

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Spadiora (@spadiora)

Gdybyś miała do końca życia nosić tylko jedną rzecz, którą masz w swojej garderobie, co by to było i dlaczego?

Wybrałabym najdłuższą sukienkę z mojej szafy i każdego dnia modyfikowałabym ją, starając się sprawić, żeby za każdym razem wyglądała nieco inaczej. Jednego dnia upięłabym ją, innego skróciła. A jeśli naprawdę musiałabym wybrać jedną rzecz, byłaby to albo czarna ramoneska z ogromem złotych zamków z Moschino albo patchworkowa kurtka jeansowa od Isabel Marant.

Jak opisałabyś swój styl? Co jest dla ciebie ważne w modzie?

W modzie ważny jest dla mnie indywidualizm. Dlatego stronię od trendów, które nosi ulica. Lubię, kiedy mój strój jest moim podpisem. Dlatego chętnie sięgam po rzeczy z drugiej ręki. Najchętniej z lat 80-tych i 90-tych. Tam odnajduję jakość, kolory i nietuzinkowe kroje, które podkreślają kunszt dawnego krawiectwa. Mój styl to eklektyzm, łączący ze sobą to, co stare z tym, co kobiece, wzorzyste i kolorowe.

WARTO PRZECZYTAĆ: NAJMODNIEJSZE KOLORY NA WIOSNĘ 2024

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Spadiora (@spadiora)

Czy masz za sobą jakąś modową wpadkę? Jeżeli tak, to jaką?

Nigdy nie patrzę na mój styl w kontekście wpadek, bo nie interesują mnie „do and don’t” w modzie. Nie dzielę włosa na czworo, myśląc o tym, czy wypada nosić cieliste rajstopy, czy pasek w kolorze butów jest w modzie, czy zupełnie nie. Moją wyrocznią jest lustro, które mam w sypialni. Jeśli w nie spoglądam i czuję, że wyglądam bosko, to wszystkie zasady przestają mieć znaczenie. Wiem, że moją pewnością siebie obronię to, co mam na sobie.

Czy masz swoją ulubioną kolekcję Spadiora? 

Bardzo lubiłam tę, która była poświęcona wierszom Brzechwy. Świat bajek i dziecięcej beztroski jest bardzo bliski memu sercu. Poza tym kolekcja mówiła też o powrocie do najważniejszych wartości w życiu, jak miłość, prawda, bycie sobą.

Jaką rzecz, którą zaprojektowałaś wspominasz z sentymentem?

Zdecydowanie pierwsza apaszka, czyli „kobiecość”. Wspominam na niej historię mojej Teściowej, której nie ma już wśród nas. Ta apaszka pozwoliła mi zamknąć pewien trudny dla naszej rodziny rozdział w życiu. Natomiast innym kobietom dała śmiałość, by powiedzieć głośno: piękno naszego ciała kryje się w zdrowiu. To ono jest najważniejsze.

PRZECZYTAJ TEŻ: PAULINA PYSZKIEWICZ Z SERII FASHION MEMORY

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by Spadiora (@spadiora)

Zakupy na Lamode

podobne artykuły

REKLAMA