Po różnorodnym Nowym Jorku, przyszła pora na eklektyczny Londyn. Sprawdźcie, którym pokazom warto przyjrzeć się bliżej!
J.W. Anderson zdecydowanie nie ma sobie równych – to prawdziwy modowy intelektualista, chociaż jak zawsze jesteśmy zakochane w kolekcjach Simone Rochy i tym razem bardzo pozytywnie zaskoczyłyśmy się kolekcją Mulberry. Donatella Versace w swojej młodszej marce Versus powróciła do sylwetki buntowniczej bad girl, po vintage`owe inspiracje warto zwrócić się w stronę pokazu Topshop Unique, a dla kolorowych ptaków są jak zawsze niezawodne marki Mary Katrantzou oraz House of Holland.
Stylistyka którego domu mody przemawia do Was najbardziej?