Londyński Fashion Week dobiegł końca. Co zobaczyliśmy podczas ostatnich trzech dni?
W poniedziałek, 20. lutego, w Sommerset House zobaczyliśmy najnowsze propozycje na jesień zimę marki Christopher Kane. Wybór palety kolorystycznej Kane’a był sporym zaskoczeniem, zwłaszcza spoglądając wstecz na jego poprzednie kolekcje. Mocne, zdecydowane barwy ustąpiły czerni, granatowi i fioletom w otoczce lat 80-tych. Zaczerpnięte z męskiej mody sylwetki – długie, obszerne płaszcze i golfy z grubej wełny zdominowały kolekcję. Wzory zdominowały kwiaty i prążki.
Tuż po prezentacji Christopher Kane, mieliśmy okazję zobaczyć dziewczęcą kolekcję Erdem, marki, która w zeszłym sezonie wykreowała kwiatowy trend. Na jesień zimę 2012 nie zrezygnowała z roślinnych motywów, jednak za główny cel postawiła sobie nietuzinkowe połączenia. W projektach inspirowanych latami 60-tymi projektanci marki połączyli m.in. delikatną koronkę z odważnym lateksem i eleganckim tweedem. Na wskroś brytyjskie tweedowe komplety a’la Margharet Thatcher bazowały na żółci, fuksji i fiolecie.
Burberry Prorsum również nie stroniło od wyspiarskich akcentów. Klasyczne płaszcze w militarnym stylu Bailey podrasował dodatkami vintage – podkreślił talię paskami z ozdobną klamrą i dodał baskinkę z poprzedniego sezonu. W męskich sylwetkach gra toczyła się na płaszczyźnie dodatków – drewniane laski ze srebrnymi główkami i nieśmiertelne kaszkiety to reminiscencje z poprzednich kolekcji. Projektant pokusił się również o zabawny, odświeżający akcent w postaci szkiców zwierząt na dopasowanych topach.
21. lutego pokazy otworzyła jedna z najbardziej oczekiwanych kolekcji sezonu, projekty Mary Katranztou. Grecka projektantka robi spektakularną karierę w branży, dzięki niezwykłemu użyciu cyfrowych wzorów. Za każdym razem na jej strukturalnych sukienkach widnieją krajobrazy (ostatnio podwodne i azjatyckie). Jesienią i zimą 2012 Katrantzou zaproponowała futurystyczne nadruki retro zegarów i maszyn do pisania. Szalenie rzeźbiarska kolekcja po raz kolejny zdobyła uznanie krytyków. W podobnej, bardzo kolorowej estetyce prezentowała się kolekcja streetwear Ashish. Kwiaty, cekiny, welur i tęczowe wzory to miks dla koneserów.
fot. East News/ Pokazy kolekcji jesień zima 2012/13 Mary Katrantzou, Erdem, Ashish, Christopher Kane
Ostatni dzień należał do mody męskiej. J.W. Anderson Men zabrał panów do lat 70-tych, wyposażył w ogromne, „narciarskie” buty, kombinezony w retro printy i ortalionowe płaszcze. Topman Design pokazał kolekcję bardzo zachowawczą, w której główną gwiazdą został klasyczny męski trencz. Dominowała czerń absolutna, w wersji od stóp do głów.
W kalendarzu światowych Fashion Week’ów czas biegnie nieubłaganie szybko. Dopiero pożegnaliśmy Londyn, a już trafiliśmy do włoskiej stolicy mody, Mediolanu. Niedługo dowiecie się więcej o pokazach takich gigantów jak Prada czy Missoni.