Kilkanaście lat temu jej nazwisko było wszędzie. Magdalena Frąckowiak chodziła w najważniejszych pokazach lat 2000., podpisywała kontrakty ze słynnymi domami mody i występowała na okładkach magazynów. Czy po długiej przerwie wróci na stałe do modelingu? Polska supermodelka uświetniła pokazy Michaela Korsa i Ralpha Laurena na trwającym Tygodniu mody w Nowym Jorku.
Tydzień mody w Nowym Jorku: Magdalena Frąckowiak wróciła na wybiegi
Przed nami ostatnie pokazy kończącego się New York Fashion Week, na którym projektanci i dyrektorzy kreatywni największych domów mody zaprezentowali kolekcje wiosna-lato 2024. Wśród wydarzeń, które się odbyły, naszą uwagę zwróciły szczególnie dwa show: Ralpha Laurena i Michaela Korsa. Nie chodziło jednak w tym przypadku wcale o ubrania, a… modelkę. Na obu wybiegach pojawiła się Magdalena Frąckowiak, polska gwiazda modelingu, która w ostatnich latach zniknęła z życia publicznego i zrezygnowała z kariery w branży.
Czytaj: Jakie spodnie będziemy nosić w nowym sezonie? Trendy jesień-zima 2023/2024
Frąckowiak po długiej przerwie zdecydowała się na współpracę z domem mody Schiaparelli i na początku lipca 2023 roku mogliśmy ją podziwiać podczas Paris Couture Week. Jej pojawienie się na wybiegu wzbudziło sensację w mediach, a dziennikarze mody zastanawiali się, czy istnieje szansa na całkowity powrót Polki do modelingu. Czyżby ich (i nasze) marzenia mogły się spełnić? Magda Frąckowiak znów poszła w pokazach mody, tym razem podczas New York Fashion Week.
W kolekcji Michael Kors wiosna-lato 2024 modelka miała na sobie czarne koronkowe body i tiulową prześwitującą spódnicę ze skórzanym paskiem z klamrą. U Ralpha Laurena z kolei była ubrana w złotą polówkę z krótkim rękawem i spódnicę maxi wyszytą cekinami. Czy podczas trwającego miesiąca mody ujrzymy jeszcze Frąckowiak na wybiegach? Na to liczymy.
Magdalena Frąckowiak: kto to?
Magdalena Frąckowiak pochodzi z Gdańska i urodziła się w 1984 roku. Jako nastolatka wygrała konkurs piękności Waterproof Model Search i podpisała kontrakt z agencją Model Plus. Jej kariera rozwinęła się natychmiastowo, kiedy modelka wyjechała za granicę (najpierw mieszkała w Kanadzie, później we Francji i przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych).
Przełomową okładką Frąckowiak była sesja dla włoskiego “Glamour” w 2006 roku i włoskiego “Vogue’a” w 2007 r., gdzie pozowała dla samego Stevena Meisela. W tym samym czasie zachwyciła na Paris Fashion Week, gdzie otworzyła pokaz Yves Saint Laurent. Do swojego wybiegowego CV przez kolejne lata wpisała wszystkie najważniejsze luksusowe marki z Dior, Jean-Paul Gaultier, Balmain czy Alexander McQueen na czele. Przez kilka lat współpracowała też z Victoria’s Secret. Na wybiegach czuła się jak ryba w wodzie, a o miłości do nich opowiadała w jednym z wywiadów dla amerykańskiego ELLE: „Kiedy fashion week się kończy, tęsknię za pokazami i zastrzykiem adrenaliny, który im towarzyszy. Każdy dzień to nowy pokaz, nowe przymiarki i poznajesz nowych przyjaciół”.
Talent, świetna mimika, charakterystyczna uroda i wymiary 84-62-90 przy wzroście 180 cm zapewniły Polce również setki kampanii modowych i urodowych, których gwiazdą została. Można tu wymienić chociażby Chanel, Givenchy, Valentino, Dior, Carolina herrera, DKNY, Salvatore Ferragamo, Tommy Hilfiger, Zac Posen. Dodajmy do nich jeszcze okładki każdego najważniejszego magazynu mody w edycjach wydawanych w różnych krajach świata. Magdalena Frąckowiak zdobyła liczne branżowe wyróżnienia. Wiosną 2007 roku redakcja style.com okrzyknęła ją modelką sezonu, w 2010 r. – zajęła 13. miejsce na liście Top 50 models. Gościnnie wystąpiła w filmie dokumentalnym o Alexandrze McQueenie i w polskiej edycji programu “Top Model”, a także zaprojektowała własną biżuterię.
Zobacz też: 4 wyszczuplające wzory na jesień 2023
Kilka lat temu modelka zdecydowała się odejść z branży modowej i show biznesu oraz zrezygnowała z prowadzenia social mediów. Jesienią 2019 r., zanim to nastąpiło, podała do informacji publicznej, że planuje studiować medytację i buddyzm, a w tym celu chce wyjechać na krótki czas do nepalskiego klasztoru.
Zdjęcie główne: Launchmetrics, pokaz Michael Kors wiosna-lato 2024