REKLAMA
Logotyp serwisu lamode.info
REKLAMA

Kate Sosińska z serii Fashion Memory: “Dla mnie luksus to komfort”

W ramach cyklu "Fashion Memory" rozmawiamy z Kate Sosińską, PR[&]Marketing Manager LONGINES Poland,właścicielką MarzyMiś i ekspertką od Public Relations.

Kate Sosińska z serii Fashion Memory: “Dla mnie luksus to komfort” 27175 132969
REKLAMA

Kto był Twoim pierwszym modowym wzorem do naśladowania? Opowiedz nam o nim. 

Katarzyna Sosińska: Moja szefowa Patrycja. Nigdy nie zapomnę pierwszego spotkania z nią, które było moją rozmową o pracę w firmie modowej. Pamiętam każdy detal jej ubrania, choć minęło już 16 lat! Miała na sobie idealnie skrojony, czarny garnitur, wysokie i smukłe szpilki, klasyczną czarną torebkę na złotym łańcuszku oraz kolczyki z perłami. Do dziś inspiruje mnie swoim stylem. Mam to szczęście, że dzisiaj się przyjaźnimy i każde spotkanie jest dla mnie nie tylko ciekawą rozmową o pracy, życiu i marzeniach, ale także wielką mobilizacją, że klasyka oraz jakość zawsze i wszędzie się obronią.

Czy w Twojej szafie można znaleźć ubrania vintage z historią? 

Mam dwie takie ważne rzeczy. Pierwsza to broszka mojej mamy, prosta w swojej formie. Choć nie jestem typem kobiety, która lubi broszki, to ten model zostanie ze mną na zawsze i wiem, że jeszcze wykorzystam jej potencjał. Druga rzecz to trencz mojej cioci z lat 70-tych, zachowany w idealnym stanie, który kupiła za kilka swoich pensji!

Pamiętasz swój studniówkowy look? 

Moja studniówka odbyła się w 2002 roku, podkreślam to dlatego, żebyśmy pamiętali, że to był początek XXI wieku! Moda była wtedy… hmm… pełna różnorodności, a ja szukałam prostej, czarnej, długiej sukni. Zadanie niby banalne, choć w tamtym czasie było to nie lada wyzwanie. 

Znalazłam prostą, lekko elastyczną suknię na cienkich ramiączkach. Dobrałam do niej granatowy, zwiewny szal, który przewiązałam tak, aby opadał nonszalancko na plecy. Czułam się elegancko, dostojnie i wyjątkowo. Ze spokojem mogłabym ubrać się tak samo nawet dzisiaj.

Jaka była pierwsza markowa rzecz, którą miałaś w swojej szafie i dlaczego to właśnie ją wybrałaś?

Pamiętam ten dzień, kiedy zdecydowałam się na pierwszą markową torebkę. Długo myślałam, czy naprawdę ją potrzebuję, robiłam analizę “za i przeciw” i za każdym razem wychodziło mi, że warto zainwestować w jedną, a dobrą rzecz. 

Była to torebka Victoria Beckham, czarna, na złotym łańcuszku, bez widocznego logo. Przymierzałam ją kilka razy w sklepie, zastanawiając się jak ją wystylizuję. Mam ją do dzisiaj i będę miała już na zawsze. Jest świetna na wyjścia. Pasuje do eleganckich sukienek, ale też doskonale wygląda z prostymi dżinsami i białą koszulą.

Gdybyś miała do końca życia nosić tylko jedną rzecz, którą masz w swojej garderobie, co by to było i dlaczego?

Zaskoczę Cię, bo to nie będzie ubranie, a zegarek! Pracuję w branży biżuterii i zegarków od ponad 14 lat. Przez ten czas miałam okazję reprezentować światowe marki zegarkowe i planować oraz realizować ich działania PR w Polsce. 

Moim pierwszym zakupem był model DolceVita Longines, który mam do dzisiaj. Zegarek stalowy w bikolorze na bransolecie, z masą perłową i brylantami. Bez zegarka czuję się jak bez ręki, nie do końca ubrana. A w szczególności ten model przypomina mi początki mojej kariery i pokazuje, jak długą i ważną drogę przeszłam zawodowo od tego czasu.

Jak opisałabyś swój styl? Co jest dla ciebie ważne w modzie.

Klasyczna elegancja i komfortowy minimalizm. Przeszłam długą drogę w modzie i dopiero niedawno zrozumiałam, że najlepiej czuję się w prostych, klasycznych stylizacjach, które mają w sobie odrobinę elegancji. 

Na co dzień wybieram kolorystyczne total looki, które uzupełniam dodatkami – biżuterią i zegarkiem. Lubię dobrze skrojone garnitury, proste w formie sukienki oraz wysmuklające sylwetkę buty. 

Nie ukrywam, że jak mam ochotę zaszaleć, to wypożyczam ubrania u przyjaciół w E-Garderobe, to świetna modowa opcja. Ostatnio najczęściej wybieram jednak wygodne ubrania z racji na moich dwóch synów (jeden ma 2 lata, drugi 3 miesiące). Tutaj sprawdzają się dwie, trzy wybrane stylizacje, które zawsze mam pod ręką.

Jaką luksusową rzecz kupiłaś i byłaś nią najbardziej rozczarowana i dlaczego?

Była to torebka na łańcuszku marki Celine, model “wallet on chain” (tak zwany portfel na łańcuszku). Skusiła mnie cena, gdyż tego typu modele są zazwyczaj tańsze od standardowej oferty torebek. Dzisiaj wiem, że nigdy więcej nie kupię torebki, która jest w kształcie portfela i do tego na łańcuszku. Dlaczego? Ponieważ najczęściej są to dość wąskie torebki i nie pomieszczą nawet kluczy czy telefonu. Rozmiar torebki jest niepraktyczny, ani mały ani duży. Do tego mam wrażenie, że nie jest tak solidna, jak powinna być torebka. To był ważny dla mnie learning – choćbym miała najlepszą torebkę na świecie, jeśli będzie dla mnie niepraktyczna i niewygodna, to nie jest dla mnie luksusowa. Bo dla mnie luksus to komfort.

PRZECZYTAJ TEŻ: Z CYKLU FASHION MEMORY: PAULINA PYSZKIEWICZ

Zakupy na Lamode

podobne artykuły

REKLAMA